Prudnik: strażacy z OSP i Czech ćwiczyli gaszenie leśnego pożaru. "Widać, jak poszczególne jednostki są przygotowane"
Międzynarodowe ćwiczenia strażackie przeprowadzono w przygranicznym Nadleśnictwie Prudnik. Uczestniczyły w nich jednostki OSP z tej gminy oraz czescy strażacy. W pozorowanej akcji gaszenia lasu brał też udział śmigłowiec Lasów Państwowych.
- Gmina Prudnik średnio raz do roku robi nam ćwiczenia na różnych obiektach - mówi Krzysztof Żak, prezes OSP Mieszkowice. – To dla nas ma duże znaczenie. Widać wówczas, jak poszczególne jednostki OSP są przygotowane. Dzisiaj np. nie wszystko przebiegło elegancko, bo jeden wąż przeciekał, nie odpaliła też jedna pompa.
- Mimo opadów deszczu w ostatnich tygodniach nadal występuje deficyt wody w przygranicznych lasach – powiedział Andrzej Kwarciak, zastępca prudnickiego nadleśniczego. - W ostatnich latach występowały okresy suszy, a więc lasy bardzo mocno narażone są na pożary. Mamy bardzo rozciągnięte nadleśnictwo, rozczłonkowane kompleksy leśne z trudnymi dojazdami. Dobra współpraca zarówno ze strażą państwową oraz jednostkami OSP jest dla nas bardzo istotna w celu zabezpieczenia tych kompleksów leśnych.