Społeczność emerytalna niczym nie różni się od seniorów z Zachodu. Najważniejsza jest aktywność
Najważniejsza jest aktywność na emeryturze i wyjście z domu do ludzi, to główne przesłanie opolskiej konferencji "Senior w Europie, Polsce i w regionie opolskim". Spotkali się na niej przedstawiciele instytucji senioralnych z województw opolskiego i śląskiego a także kraju ołomunieckiego w Czechach.
- Pojawiają się nowe obowiązki i nowa odpowiedzialność samorządów za politykę senioralną - mówi Janusz Ireneusz Wójcik z Biura Dialogu i Partnerstwa Obywatelskiego UMWO. - Jesteśmy społeczeństwem, w którym grupa wiekowa seniorów w najbliższych latach będzie dominować. W związku z tym trzeba dopasować działalność realizacji zadań samorządowych do potrzeb środowisk senioralnych. One są bardzo różne, od zapewnienia opieki dla osób zależnych, wsparcia społecznego, po aktywizację środowisk senioralnych.
Mariola Sybilska, kierownik Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego działającego przy 116. Szpitalu Wojskowym w Opolu podkreśla, że senior ma być potrzebny społeczeństwu, aktywny i powinien skupiać się nie tylko na swoich problemach.
- Oddolnie działają seniorzy na potrzeby własne, czyli aktywizowanie tych osób, które gdzieś są zamknięte w domach, są odsunięte. Przecież mamy sieroctwo geriatryczne, wyludnienie naszego regionu, samotność, osamotnienie. Te osoby trzeba wyciągać, aktywizować, a te grupy społeczne senioralne właśnie to robią. Niczym już nie odróżniamy się jako społeczność emerytalna ze społecznościami z zachodu.
Jak podkreślali uczestnicy konferencji, jednym z ważniejszych wyzwań, które stoją przed naszym województwem, jest utworzenie większej liczby hospicjów i dziennych domów pobytów.
Mariola Sybilska, kierownik Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego działającego przy 116. Szpitalu Wojskowym w Opolu podkreśla, że senior ma być potrzebny społeczeństwu, aktywny i powinien skupiać się nie tylko na swoich problemach.
- Oddolnie działają seniorzy na potrzeby własne, czyli aktywizowanie tych osób, które gdzieś są zamknięte w domach, są odsunięte. Przecież mamy sieroctwo geriatryczne, wyludnienie naszego regionu, samotność, osamotnienie. Te osoby trzeba wyciągać, aktywizować, a te grupy społeczne senioralne właśnie to robią. Niczym już nie odróżniamy się jako społeczność emerytalna ze społecznościami z zachodu.
Jak podkreślali uczestnicy konferencji, jednym z ważniejszych wyzwań, które stoją przed naszym województwem, jest utworzenie większej liczby hospicjów i dziennych domów pobytów.