- Nie ma drugiego takiego święta. Wszystko blednie w obliczu Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego - powiedział w porannej rozmowie "W cztery oczy" ojciec Wojciech Ziółek, jezuita, misjonarz, proboszcz parafii Matki Bożej Królowej Różańca Świętego w Tomsku na Syberii.
- W Rosji katolicy są mniejszością - dodaje gość Radia Opole. - Katolikom pod tym względem jest tutaj trudniej, bo wszystkie nasze obrzędy przeciętnemu Rosjaninowi niewiele mówią. Wielkopiątkowa droga krzyżowa po ulicach, wokół kościoła - w prawosławiu nie ma takiego nabożeństwa. Katolikom jest trudniej, ale przez tyle lat prześladowań komunistów nie tylko ocalili wiarę, ale także zwyczaje, np. zwyczaj święconki. Ciekawe, również prawosławni to mają. Bardzo duży wpływ na obchody, jak i na życie, także życie parafii, ma geografia Rosji. Rosja jest ogromna.
Dodajmy, że prawosławni będą obchodzić Wielkanoc za tydzień.