Za nami XI edycja Dziecięcej Politechniki Opolskiej. Przybyło 420 "studentów"
Zakończyła się XI edycja Dziecięcej Politechniki Opolskiej. Dzisiaj (13.04) absolwentami zostało 420 dzieci w wieku 9-13 lat.
Zorganizowano 6 wykładów w Opolu i Strzelcach Opolskich, które odbywały się raz w miesiącu. Zagadnienia były zróżnicowane - od tematyki policyjnej i mundurowej, do postępu technicznego, kriogeniki oraz kosmosu.
- Za obecność na zajęciach młodzi studenci otrzymywali pieczątkę do indeksu - mówi dr Justyna Charaśna–Blachucik – Pełnomocnik Rektora do spraw Dziecięcej Politechniki.
- Młodzież bardzo zmienia się - jest coraz mądrzejsza i bardziej ciekawa świata. My chcemy poniekąd kształtować tę ciekawość. Mamy wiele przykładów i sygnałów, że wiedza wyniesiona z Politechniki jest wykorzystywana na lekcjach. Dzieci chcą zabłysnąć, że na przykład wiedzą o azocie ciekłym czy bezpieczeństwie.
Prof. Krzysztof Malik, prorektor uczelni do spraw studenckich i inwestycji ocenia, że ta inicjatywa jest bardzo istotnym elementem działalności dydaktycznej oraz wychowawczej.
- Ci młodzi ludzie słuchają. Nie wahają się pytać, co jest bardzo cenną umiejętnością już na przyszłość dla każdego badacza. Oni pytają wprost, a wykładowca odpowiada. Im więcej jest pytań, tym chyba lepiej. Widać, że trochę im żal z powodu ostatniego wykładu jedenastej edycji.
Zapytaliśmy Bartka, Maję i Szymona, młodych absolwentów, jak oceniają swój udział w Dziecięcej Politechnice Opolskiej.
- Jest bardzo fajna i ciekawa. Można było dowiedzieć się wielu rzeczy, których nauczymy się dopiero w starszych klasach - zwraca uwagę Bartek.
- Według mnie, to było bardzo ciekawe i polecam każdemu. Z tego można nauczyć się wiele i wykorzystać później w dorosłym życiu - dodaje Maja.
- Można było dowiedzieć się o sytuacjach gospodarczych w innych krajach oraz co ogólnie dzieje się tam. Była też mowa o działalności 10 Opolskiej Brygady Logistycznej - wylicza Szymon.
Więcej o tej sprawie powiemy w poniedziałkowym (15.04) programie Reporterskie tu i teraz.
- Za obecność na zajęciach młodzi studenci otrzymywali pieczątkę do indeksu - mówi dr Justyna Charaśna–Blachucik – Pełnomocnik Rektora do spraw Dziecięcej Politechniki.
- Młodzież bardzo zmienia się - jest coraz mądrzejsza i bardziej ciekawa świata. My chcemy poniekąd kształtować tę ciekawość. Mamy wiele przykładów i sygnałów, że wiedza wyniesiona z Politechniki jest wykorzystywana na lekcjach. Dzieci chcą zabłysnąć, że na przykład wiedzą o azocie ciekłym czy bezpieczeństwie.
Prof. Krzysztof Malik, prorektor uczelni do spraw studenckich i inwestycji ocenia, że ta inicjatywa jest bardzo istotnym elementem działalności dydaktycznej oraz wychowawczej.
- Ci młodzi ludzie słuchają. Nie wahają się pytać, co jest bardzo cenną umiejętnością już na przyszłość dla każdego badacza. Oni pytają wprost, a wykładowca odpowiada. Im więcej jest pytań, tym chyba lepiej. Widać, że trochę im żal z powodu ostatniego wykładu jedenastej edycji.
Zapytaliśmy Bartka, Maję i Szymona, młodych absolwentów, jak oceniają swój udział w Dziecięcej Politechnice Opolskiej.
- Jest bardzo fajna i ciekawa. Można było dowiedzieć się wielu rzeczy, których nauczymy się dopiero w starszych klasach - zwraca uwagę Bartek.
- Według mnie, to było bardzo ciekawe i polecam każdemu. Z tego można nauczyć się wiele i wykorzystać później w dorosłym życiu - dodaje Maja.
- Można było dowiedzieć się o sytuacjach gospodarczych w innych krajach oraz co ogólnie dzieje się tam. Była też mowa o działalności 10 Opolskiej Brygady Logistycznej - wylicza Szymon.
Więcej o tej sprawie powiemy w poniedziałkowym (15.04) programie Reporterskie tu i teraz.