Nysa z budżetem na 2019 rok. Burmistrz: "to świetny budżet", opozycja: "martwi nas rosnące zadłużenie miasta"
Wydatki na poziomie prawie 289 milionów złotych i deficyt w wysokości 46,5 miliona - tak w skrócie wygląda uchwalony dziś (15.01) budżet Nysy na 2019 rok.
Burmistrz Nysy, Kordian Kolbiarz, nie krył zadowolenia po przyjęciu, jak ujął, rekordowego budżetu.
- To świetny budżet, dużo możliwości, wiele szans, odważny, pozytywnie agresywny i z tego się bardzo cieszymy. Główny punkt, to jest oczywiście uzbrojenie strefy, w której między innymi będzie stała fabryka firmy Umicore. Dużo ważnych zadań, które bardzo mocno zmieniają krajobraz gospodarczy i społeczny naszego miasta - zapowiadał.
Kolejną z ważnych pozycji na liście wydatków są inwestycje drogowe, w tym przebudowa ulic Kaczkowskiego i Brodzińskiego.
Za przyjęciem uchwały zagłosowało 17 spośród 22 obecnych na sali miejskich rajców. Jedna osoba zagłosowała przeciw, natomiast 4 wstrzymały się od głosu. Wśród nich była między innymi Jolanta Trytko-Warczak z Koalicji Obywatelskiej, którą niepokoi rosnące zadłużenie miasta.
- Jeszcze nigdy nie był tak ryzykowny, jak jest w chwili obecnej z tego względu, że łączne zadłużenie gminy wyniosło ponad 50%. Niech, nie daj Boże, coś w tych klockach się poprzewraca, to wtedy rzeczywiście gmina może mieć duży problem - mówiła radna.
W trakcie dyskusji, radni zgłaszali też konieczność przyjęcia strategii remontu podwórek, czy walkę ze smogiem poprzez zwiększenie liczby gospodarstw przyłączonych do miejskiej ciepłowni.