- Do tego miejsca przyciąga klimat minionych świąt – mówi Anita z Krapkowic. - Jest możliwość spędzenie razem miłego czasu w gronie katolików, wszystkich tych, którzy czują te święta, które minęły. Z mężem też jeździmy na motorze.

- Jestem tutaj po raz drugi – mówi Karol z Wrocławia. - Do przyjazdu tutaj zachęca mnie pomaganie innym, żeby ludziom było lepiej. Fajnie czasami jest zagrać kolędy z innymi.

- Poznałam motocyklistów na Lednicy – powiedziała Anna Mykicka z Prudnika. - Zaprzyjaźniliśmy się i od tamtego czasu wspólnie kolędujemy.

- Jestem z Prężynki – przedstawia się motocyklista z okolic Prudnika. - Przyjeżdżam tutaj za każdym razem na to kolędowanie. Można kogoś wspomóc, ale też można spotkać przy okazji znajomych, pośpiewać. To taki świąteczny i doniosły dzień.

Z kościoła zakonnego „Motocyklowe Kolędowanie” w Prudniku-Lesie przeniosło się na pobliską polanę. Tam przy ognisku uczestnicy tej imprezy częstowani byli m.in. ciastem i klasztorną herbatą. Chętni mogli też skorzystać z przejażdżki quadem. Była też możliwość zwiedzenia klasztornej celi, w której komunistyczne władze więziły Prymasa Polski Stefana Wyszyńskiego. Organizatorem tego wydarzenia jest Opolskie Towarzystwo Motocyklowe. Radio Opole objęło je patronatem medialnym.