Wicewojewoda uspokaja: Nie ma konieczności redukcji łóżek w opolskich szpitalach. Marszałek jest innego zdania
Marszałek alarmuje - wojewoda uspokaja, w związku z nowym rozporządzeniem ministra zdrowia dotyczącym zatrudniania odpowiedniej liczby pielęgniarek w szpitalach.
Wicemarszałek Roman Kolek i prezes Szpitala Wojewódzkiego w Opolu Renata Ruman-Dzido podkreślają, że nowe rozwiązania wymuszają zatrudnienie dodatkowego personelu, którego nie ma na rynku.
- Dochodzimy do absurdu takiego, że pacjent nie uzyska pomocy w naszych szpitalach. Wyjedzie poza region, gdzie zasoby pielęgniarskie są większe - mówi Kolek.
- Musimy pomyśleć o polityce zdrowotnej przynajmniej w naszym regionie. Jakie oddziały powinny być zlikwidowane, bo się 8-łóżkowego oddziału nie da utrzymać. Decydujmy. Czy ten odział jest potrzebny, czy możemy go zlikwidować - mówi Renata Ruman-Dzido.
Wicewojewoda Violetta Porowska podkreśla, że takie postawienie sprawy nie jest ani uczciwe, ani prawdziwe. Jej zdaniem, wiele szpitali nie wykorzystuje swoich oddziałów nawet na poziomie 15 procent.
- Mówienie, że na rynku brakuje pielęgniarek, nie jest do końca prawdziwe - podkreśla Porowska, która przedstawiła dane, z których wynika, że w regionie zatrudnionych jest 5978 pielęgniarek, łóżek jest 6275. Dane przeliczyła przez wskaźnik ministra zdrowia
- Jeżeli 6275 łóżek pomnożymy przez ten bardziej rygorystyczny wskaźnik 0.7, to oznacza, że mamy 4392 potrzebne pielęgniarki. Taka jest konieczność, by funkcjonowały, przy opiece, przy tych łóżkach. A mamy dzisiaj zatrudnionych, dostępnych pielęgniarek 5978 - mówi wicewojewoda.
Violetta Porowska informuje, że na 29 szpitali na Opolszczyźnie, 9 wniosło o likwidacje w sumie 340 łóżek, czyli 5 procent ogólnego stanu. Nie pogorszy sytuacji służby zdrowia w regionie. Jak dodała, wprowadzone od nowego roku rozporządzenie ministra zdrowia ma poprawić warunki pracy pielęgniarek poprzez zwiększenie ich liczby podczas dyżurów.
Dyrektorzy dużych szpitali m.in w Opolu protestują, ponieważ nowe przepisy wymuszą na nich zatrudnienie dodatkowo około 140 pielęgniarek albo redukcje 240 szpitalnych łóżek (placówki podległe marszałkowi). Dzisiaj (11.01) na konferencji prasowej przedstawili dane, z których wynika, że aby sprostać nowym normom, szpitale muszą znaleźć około 14 mln złotych na pensje dla dodatkowych pielęgniarek.
Wicewojewoda na konferencji prasowej przedstawiła dane dotyczące wykorzystania łóżek w Stobrawskim Centrum Medycznym w Kup.
- Oddział Geriatryczny wykorzystuje łóżka na poziomie 49 procent, a przecież tyle się mówi, że społeczeństwo się starzeje i jest zapotrzebowanie na tego typu usługi - podkreśliła wicewojewoda.
- Dochodzimy do absurdu takiego, że pacjent nie uzyska pomocy w naszych szpitalach. Wyjedzie poza region, gdzie zasoby pielęgniarskie są większe - mówi Kolek.
- Musimy pomyśleć o polityce zdrowotnej przynajmniej w naszym regionie. Jakie oddziały powinny być zlikwidowane, bo się 8-łóżkowego oddziału nie da utrzymać. Decydujmy. Czy ten odział jest potrzebny, czy możemy go zlikwidować - mówi Renata Ruman-Dzido.
Wicewojewoda Violetta Porowska podkreśla, że takie postawienie sprawy nie jest ani uczciwe, ani prawdziwe. Jej zdaniem, wiele szpitali nie wykorzystuje swoich oddziałów nawet na poziomie 15 procent.
- Mówienie, że na rynku brakuje pielęgniarek, nie jest do końca prawdziwe - podkreśla Porowska, która przedstawiła dane, z których wynika, że w regionie zatrudnionych jest 5978 pielęgniarek, łóżek jest 6275. Dane przeliczyła przez wskaźnik ministra zdrowia
- Jeżeli 6275 łóżek pomnożymy przez ten bardziej rygorystyczny wskaźnik 0.7, to oznacza, że mamy 4392 potrzebne pielęgniarki. Taka jest konieczność, by funkcjonowały, przy opiece, przy tych łóżkach. A mamy dzisiaj zatrudnionych, dostępnych pielęgniarek 5978 - mówi wicewojewoda.
Violetta Porowska informuje, że na 29 szpitali na Opolszczyźnie, 9 wniosło o likwidacje w sumie 340 łóżek, czyli 5 procent ogólnego stanu. Nie pogorszy sytuacji służby zdrowia w regionie. Jak dodała, wprowadzone od nowego roku rozporządzenie ministra zdrowia ma poprawić warunki pracy pielęgniarek poprzez zwiększenie ich liczby podczas dyżurów.
Dyrektorzy dużych szpitali m.in w Opolu protestują, ponieważ nowe przepisy wymuszą na nich zatrudnienie dodatkowo około 140 pielęgniarek albo redukcje 240 szpitalnych łóżek (placówki podległe marszałkowi). Dzisiaj (11.01) na konferencji prasowej przedstawili dane, z których wynika, że aby sprostać nowym normom, szpitale muszą znaleźć około 14 mln złotych na pensje dla dodatkowych pielęgniarek.
Wicewojewoda na konferencji prasowej przedstawiła dane dotyczące wykorzystania łóżek w Stobrawskim Centrum Medycznym w Kup.
- Oddział Geriatryczny wykorzystuje łóżka na poziomie 49 procent, a przecież tyle się mówi, że społeczeństwo się starzeje i jest zapotrzebowanie na tego typu usługi - podkreśliła wicewojewoda.