Co dalej z Aleksandrówką? "Będziemy robić wszystko, żeby wykorzystać obiekt jak najlepiej"
Nadal nie wiadomo, jaki los czeka "Aleksandrówkę" w podgłuchołaskim Jarnołtówku. Powiat nyski, do którego od kilku miesięcy należy obiekt, jeszcze nie zdecydował o przeznaczeniu budynku.
W grę wchodzi kilka możliwości. Jedna z nich zakłada utworzenie w tym miejscu pierwszego w regionie - i być może w kraju - ośrodka dla dzieci leczonych onkologicznie. Kolejne opcje to sanatorium czy ośrodek dla niepełnosprawnych dzieci.
- Jesteśmy w trakcie rozmów. Będziemy na pewno chcieli skorzystać z dopłat unijnych. Sami nie będziemy w stanie w budżecie powiatu znaleźć całej kwoty na remont - przyznaje Joanna Burska, członek zarządu powiatu nyskiego.
W projekcie przyszłorocznego budżetu znalazło się 100 tysięcy złotych na opracowanie dokumentacji remontowej. Według wstępnych szacunków, sama modernizacja ośrodka może pochłonąć nawet 5 milionów złotych.
- Trzeba zacząć od dachu, bo przecieka. Potrzebny jest gruntowny remont, bo to jest taka początkująca komuna. To trzeba gruntownie wszystko wyremontować. Będziemy robić wszystko, żeby wykorzystać go jak najlepiej - dodaje Joanna Burska.
Przypomnijmy, że przez wiele lat w obiekcie funkcjonowało sanatorium dla dzieci. Po jego zamknięciu nieruchomość miał kupić prywatny inwestor. Tak się jednak nie stało i ostatecznie "Aleksandrówka" trafiła w ręce powiatu.
- Jesteśmy w trakcie rozmów. Będziemy na pewno chcieli skorzystać z dopłat unijnych. Sami nie będziemy w stanie w budżecie powiatu znaleźć całej kwoty na remont - przyznaje Joanna Burska, członek zarządu powiatu nyskiego.
W projekcie przyszłorocznego budżetu znalazło się 100 tysięcy złotych na opracowanie dokumentacji remontowej. Według wstępnych szacunków, sama modernizacja ośrodka może pochłonąć nawet 5 milionów złotych.
- Trzeba zacząć od dachu, bo przecieka. Potrzebny jest gruntowny remont, bo to jest taka początkująca komuna. To trzeba gruntownie wszystko wyremontować. Będziemy robić wszystko, żeby wykorzystać go jak najlepiej - dodaje Joanna Burska.
Przypomnijmy, że przez wiele lat w obiekcie funkcjonowało sanatorium dla dzieci. Po jego zamknięciu nieruchomość miał kupić prywatny inwestor. Tak się jednak nie stało i ostatecznie "Aleksandrówka" trafiła w ręce powiatu.