Nie ma chętnych na pracę świetlicowej. "Praca nie jest wyczerpująca"
Od kilku miesięcy świetlica wiejska w Ligocie Czamborowej (gmina Izbicko) stoi zamknięta. Budynek jest cały czas ogrzewany, trawnik przed nim – koszony, ale nie ma chętnych, żeby prowadzić w niej zajęcia dla dzieci.
Wcześniejsza prowadząca świetlicę jest na zwolnieniu macierzyńskim. Osoba, która miała ją zastąpić, po kilku tygodniach pracy trafiła na zwolnienie lekarskie. Od tego czasu na funkcji świetlicowej jest wakat.
Osoba prowadząca świetlicę będzie zatrudniona na umowę-zlecenie. Można zarobić ok. 700 zł miesięcznie za łącznie 40 godzin pracy.