Kolbiarz: jeżeli wyniki się potwierdzą, to od razu ruszamy do pracy
Nie będzie zmiany na stanowisku burmistrza Nysy - tak wskazują wyniki sondażu Radia Opole i Nowej Trybuny Opolskiej. Według wstępnych wyników, urzędujący gospodarz miasta zapewnił sobie reelekcję już w pierwszej turze wyborów samorządowych.
Na Kordiana Kolbiarza, według sondażu, głos oddało 52,3% wyborców. Obecny burmistrz, choć zmęczony kampanią, nie krył zadowolenia z wyników sondażu.
- Chciałem podziękować mieszkańcom, wszystkim, którzy oddali na mnie głos. To jest ogromne zaufanie, jeżeli wyniki potwierdzą się, bo pamiętajmy, że są to wyniki sondażowe, jeszcze nieoficjalne. Jeżeli się potwierdzą i będzie zwycięstwo w pierwszej turze to od razu ruszamy do pracy, bo pracy jest mnóstwo i to jest teraz najważniejsze. Tym bardziej to cieszy, bo zaufanie ze strony mieszkańców Nysy wyrażone w taki sposób, czyli ponad połowa głosujących postawiła krzyżyk przy moim nazwisku. To jest dla mnie wielkie wyróżnienie, wielki zaszczyt, ale też zobowiązanie - stwierdził.
Jeżeli wyniki się potwierdzą, będą to pierwsze wybory burmistrza Nysy rozstrzygnięte w pierwszej turze.
Jak wskazuje Kordian Kolbiarz, najtrudniejsze podczas kampanii było pogodzenie walki o głosy wyborców z bieżącymi obowiązkami.
- Dwa tygodnie były bardzo intensywne, bardzo mało godzin snu, ale warto było. Spotkania z mieszkańcami, rozmowy i też praca na co dzień, bo jestem burmistrzem urzędującym, więc nie tylko kampania, ale też obowiązki codzienne, no i tez przyjemności, radości, które te dni niosły. Ciężka praca, ale warto - zapewniał.
Drugi wynik w sondażu uzyskał Tomasz Hankus startujący z własnego komitetu. Działacz społeczny cieszył się zaufaniem 15,27% mieszkańców gminy. Trzeci wynik przypadł Pawłowi Nakoniecznemu z Prawa i Sprawiedliwości, na którego oddanie głosu zadeklarowało prawie 13% ankietowanych. Kolejne miejsca przypadły Piotrowy Smoterowi z Ligi Nyskiej oraz Jolancie Trytko-Warczak startującej z list Koalicji Obywatelskiej. Poparcie dla nich zadeklarowało odpowiednio 10,58% oraz 8,87% wyborców.
- Chciałem podziękować mieszkańcom, wszystkim, którzy oddali na mnie głos. To jest ogromne zaufanie, jeżeli wyniki potwierdzą się, bo pamiętajmy, że są to wyniki sondażowe, jeszcze nieoficjalne. Jeżeli się potwierdzą i będzie zwycięstwo w pierwszej turze to od razu ruszamy do pracy, bo pracy jest mnóstwo i to jest teraz najważniejsze. Tym bardziej to cieszy, bo zaufanie ze strony mieszkańców Nysy wyrażone w taki sposób, czyli ponad połowa głosujących postawiła krzyżyk przy moim nazwisku. To jest dla mnie wielkie wyróżnienie, wielki zaszczyt, ale też zobowiązanie - stwierdził.
Jeżeli wyniki się potwierdzą, będą to pierwsze wybory burmistrza Nysy rozstrzygnięte w pierwszej turze.
Jak wskazuje Kordian Kolbiarz, najtrudniejsze podczas kampanii było pogodzenie walki o głosy wyborców z bieżącymi obowiązkami.
- Dwa tygodnie były bardzo intensywne, bardzo mało godzin snu, ale warto było. Spotkania z mieszkańcami, rozmowy i też praca na co dzień, bo jestem burmistrzem urzędującym, więc nie tylko kampania, ale też obowiązki codzienne, no i tez przyjemności, radości, które te dni niosły. Ciężka praca, ale warto - zapewniał.
Drugi wynik w sondażu uzyskał Tomasz Hankus startujący z własnego komitetu. Działacz społeczny cieszył się zaufaniem 15,27% mieszkańców gminy. Trzeci wynik przypadł Pawłowi Nakoniecznemu z Prawa i Sprawiedliwości, na którego oddanie głosu zadeklarowało prawie 13% ankietowanych. Kolejne miejsca przypadły Piotrowy Smoterowi z Ligi Nyskiej oraz Jolancie Trytko-Warczak startującej z list Koalicji Obywatelskiej. Poparcie dla nich zadeklarowało odpowiednio 10,58% oraz 8,87% wyborców.