Jak mówi Jadwiga Konieczniak, dyrektor placówki, remont starych budynków wiąże się z niespodziewanymi pracami.

- Firma stara się przestrzegać terminów, ale nie jest to możliwe, ponieważ ciągle nas coś zaskakuje. Wychodzą niespodzianki. Na tę chwilę mamy już zgodę urzędu marszałkowskiego na przedłużenie terminu realizacji zadania o 3 miesiące, bo nie było możliwości zakończenia go w terminie pierwotnym.

Remont jest przeprowadzany kompleksowo we wszystkich budynkach ZOZ-u. Trwają prace związane z wymianą instalacji elektrycznej, grzewczej, a także z przebudową pomieszczeń, które docelowo mają służyć pacjentom. W większości wymieniona została już elewacja budynków.

- Okres odkąd weszły ekipy remontowe jest trudny bo jednak było kucie, wiercenie, był kurz, hałas. Jeszcze jest to przed nami. Dla pacjentów na pewno nie jest to komfortowa sytuacja, ale nie my pierwsi, nie ostatni się remontujemy. W domu też, jak się remontuje, trzeba najpierw przejść trochę kłopotów z tym kurzem, hałasem, żeby później było ładnie - zaznacza dyrektor SZOZ-u Jadwiga Konieczniak.

Po remoncie placówka ma mieć możliwość przyjęcia większej liczby pacjentów. Prace zakończą się w przyszłym roku.

Remont będzie kosztował ponad 5 mln złotych.