Nie będzie wiaty rowerowej na Placu Wolności w Opolu
Aktualnie w Opolu istnieją dwie wiaty: jedna stoi obok dworca PKP, druga w okolicach galerii Solaris, obok kiosku, gdzie została przeniesiona, ponieważ kolidowała z inwestycją związaną z odnowieniem Zamku Górnego. W międzyczasie pojawiły się pomysły, aby przenieść wiatę właśnie na Plac Wolności lub postawić nową. Z tym nie zgadzają się miejscy architekci i urbaniści, ponieważ postawienie wiaty, jak przekonują, "zaburzyłoby wizerunek tej przestrzeni".
- My nie zmieniamy funkcji tego miejsca - mówi Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Opola. - Tam jest stacja rowerowa i ona pozostanie. Natomiast opinia architektów jest taka, że nie jest to dobre miejsce, aby postawić wiatę, ze względu na to, że jest to szczególna przestrzeń w mieście, teren zabytkowy. Z jednej strony mamy pomnik, z drugiej są tam także dwa platany na zabytkowej przestrzeni na terenie zielonym. I wkomponowanie tam wiaty na rowery kłóciłoby się z wizją i funkcją tego miejsca - mówi rzecznik ratusza.
- Wiata miała stanąć na Placu Wolności do końca marca. Dziś dowiaduję się, że będzie "zaburzać przestrzeń". To absurd – komentuje Przemysław Pospieszyński, radny z ramienia PO, który wysyłał pisma i interpelacje do ratusza w tej sprawie. - Była pozytywna opinia konserwatora zabytków, który właśnie dba o takie aspekty. Jak się popatrzy na Plac Wolności, to rowery są poprzypinane gdzie się da, czy to do latarni czy barierek. Dziwię się urzędnikom, czemu im nie burzą ładu architektonicznego trąbki na ul. Krakowskiej, które nijak się mają do zabytkowego charakteru tej ulicy - dodaje Pospieszyński.
Radny zaznacza, że nie chodzi o miejsce tuż przy pomniku, ale np. o teren obok stacji rowerów miejskich czy okolice dawnego kiosku z pączkami, który zlikwidowano przy okazji rewitalizacji ul. Krakowskiej.
Wiaty pojawiły się w Opolu w sierpniu 2016 roku i była to realizacja wniosku Stowarzyszenia Rowerowego Piasta Opole w ramach budżetu obywatelskiego.
- Wiata miała stanąć na Placu Wolności do końca marca. Dziś dowiaduję się, że będzie "zaburzać przestrzeń". To absurd – komentuje Przemysław Pospieszyński, radny z ramienia PO, który wysyłał pisma i interpelacje do ratusza w tej sprawie. - Była pozytywna opinia konserwatora zabytków, który właśnie dba o takie aspekty. Jak się popatrzy na Plac Wolności, to rowery są poprzypinane gdzie się da, czy to do latarni czy barierek. Dziwię się urzędnikom, czemu im nie burzą ładu architektonicznego trąbki na ul. Krakowskiej, które nijak się mają do zabytkowego charakteru tej ulicy - dodaje Pospieszyński.
Radny zaznacza, że nie chodzi o miejsce tuż przy pomniku, ale np. o teren obok stacji rowerów miejskich czy okolice dawnego kiosku z pączkami, który zlikwidowano przy okazji rewitalizacji ul. Krakowskiej.
Wiaty pojawiły się w Opolu w sierpniu 2016 roku i była to realizacja wniosku Stowarzyszenia Rowerowego Piasta Opole w ramach budżetu obywatelskiego.