Wybuch i pożar w dawnym browarze. Brzescy strażacy ćwiczą na wypadek katastrofy budowlanej [ZDJĘCIA]
Kilkudziesięciu strażaków zawodowców i ochotników bierze udział w trzydniowych ćwiczeniach w Brzegu. To jedne z większych zaplanowanych działań treningowych na ten rok. Scenariusz ćwiczeń zakłada eksplozję w budynkach i pożar większości obiektu. Popadający w ruinę dawny brzeski browar jest idealnym miejscem, by sprawdzić umiejętności strażaków na wypadek katastrofy.
Doszło do wybuchu w dawnym browarze przy ulicy Ofiar Katynia – takim zgłoszeniem rozpoczęły się ćwiczenia brzeskich i grodkowskich strażaków.
- Trenuje dziś specjalistyczna grupa ratownictwa technicznego oraz grupa poszukiwawcza – mówi Radiu Opole st. kapitan Jacek Nowakowski. – W jednym z obiektów dochodzi do wybuchu, w którym znajdowało się sporo ludzi. Ogień rozprzestrzenia się na inne budynki. Problemem jest także naruszenie konstrukcji obiektu, w którym doszło do eksplozji. Po ewakuacji części pracowników okazuje się, że brakuje kilku osób. Zadania dla strażaków to ugaszenie pożaru, przeszukanie obiektu pod kątem obecności osób zaginionych i później próba odnalezienia poszkodowanych. Tak prezentuje się scenariusz tych ćwiczeń.
Dowódca Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Technicznego Arkadiusz Margoszczyn podkreśla, że trzydniowe ćwiczenia wynikają z potrzeby ciągłego doskonalenia.
- W działaniach biorą udział również jednostki OSP, to dla nich również bardzo ważny element. Przecież ochotnicy często jako pierwsi pojawiają się na miejscu i udzielają pomocy.
Margoszczyn dodaje, że budynek dawnego browaru to idealne miejsce do ćwiczeń.
- Spełnia nasze oczekiwania i jest mocno zbliżony do budynku w działaniach
rzeczywistych. Widać nawet, jak dalece jest posunięta destrukcja, także my cieszymy się, że taka ruina jest do naszej dyspozycji – podsumowuje strażak.
Ćwiczenia ratowników potrwają do piątku.
- Trenuje dziś specjalistyczna grupa ratownictwa technicznego oraz grupa poszukiwawcza – mówi Radiu Opole st. kapitan Jacek Nowakowski. – W jednym z obiektów dochodzi do wybuchu, w którym znajdowało się sporo ludzi. Ogień rozprzestrzenia się na inne budynki. Problemem jest także naruszenie konstrukcji obiektu, w którym doszło do eksplozji. Po ewakuacji części pracowników okazuje się, że brakuje kilku osób. Zadania dla strażaków to ugaszenie pożaru, przeszukanie obiektu pod kątem obecności osób zaginionych i później próba odnalezienia poszkodowanych. Tak prezentuje się scenariusz tych ćwiczeń.
Dowódca Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Technicznego Arkadiusz Margoszczyn podkreśla, że trzydniowe ćwiczenia wynikają z potrzeby ciągłego doskonalenia.
- W działaniach biorą udział również jednostki OSP, to dla nich również bardzo ważny element. Przecież ochotnicy często jako pierwsi pojawiają się na miejscu i udzielają pomocy.
Margoszczyn dodaje, że budynek dawnego browaru to idealne miejsce do ćwiczeń.
- Spełnia nasze oczekiwania i jest mocno zbliżony do budynku w działaniach
rzeczywistych. Widać nawet, jak dalece jest posunięta destrukcja, także my cieszymy się, że taka ruina jest do naszej dyspozycji – podsumowuje strażak.
Ćwiczenia ratowników potrwają do piątku.