Dzięki wszystkim powstaniom Polska jest teraz niepodległa
- Nasze powstańcze zrywy były niezbędne do tego, żeby stworzyć narodową tożsamość – uważa w 74. Rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, kapitan Marian Markiewicz ps. „Maryl”.
Weteran AK, uczestnik między innymi akcji „Burza” w Wilnie twierdzi, że walka z bronią w ręku przeciwko okupantom pozwoliła na odzyskanie niepodległości.
- Myślę, że już dla Stalina było jasne, że nie może zagarnąć Polski, bo to groziłoby podobnym powstaniem jak w 1944 roku w Warszawie – przekonuje Markiewicz. - I to jest podstawą dzisiejszych czasów. Można budować Polskę, można wychowywać młodzież w duchu patriotycznym. Bez tego nie mielibyśmy czasów dzisiejszych, w takiej postaci.
- Nas nikt nie przymuszał do udziału w ruchu oporu, do walki z bronią w ręku – dodaje kapitan Markiewicz. - Trzeba było znaleźć dla siebie miejsce. Miejsce współpracy. Nam z okupantem nie pasowało. Stanie z boku nam nie pasowało. Myśmy jako wolontariusze wchodzili wszędzie i to było powszechne. Tak było przez wiele pokoleń.
22 lipca wojewoda opolski Adrian Czubak przyznał, w imieniu prezydenta RP Andrzeja Dudy, kapitanowi Marianowi Markiewiczowi zaległe odznaczenia, które zostały mu przyznane w 1944 i 1945 roku. Za wykazane męstwo w bitwie pod Surkontami Markiewicz został wyróżniony Krzyżem Walecznych, a następnie Brązowym Krzyżem Zasługi z Mieczami.
- Myślę, że już dla Stalina było jasne, że nie może zagarnąć Polski, bo to groziłoby podobnym powstaniem jak w 1944 roku w Warszawie – przekonuje Markiewicz. - I to jest podstawą dzisiejszych czasów. Można budować Polskę, można wychowywać młodzież w duchu patriotycznym. Bez tego nie mielibyśmy czasów dzisiejszych, w takiej postaci.
- Nas nikt nie przymuszał do udziału w ruchu oporu, do walki z bronią w ręku – dodaje kapitan Markiewicz. - Trzeba było znaleźć dla siebie miejsce. Miejsce współpracy. Nam z okupantem nie pasowało. Stanie z boku nam nie pasowało. Myśmy jako wolontariusze wchodzili wszędzie i to było powszechne. Tak było przez wiele pokoleń.
22 lipca wojewoda opolski Adrian Czubak przyznał, w imieniu prezydenta RP Andrzeja Dudy, kapitanowi Marianowi Markiewiczowi zaległe odznaczenia, które zostały mu przyznane w 1944 i 1945 roku. Za wykazane męstwo w bitwie pod Surkontami Markiewicz został wyróżniony Krzyżem Walecznych, a następnie Brązowym Krzyżem Zasługi z Mieczami.