Niegospodarność i zniesławienia – opolska prokuratura zajmuje się wymianą pozwów na Politechnice Opolskiej
Aż trzy postępowania związane z Politechnika Opolską prowadziła bądź nadal prowadzi opolska prokuratura. O sprawie informowaliśmy wczoraj.
- To postanowienie jest nieprawomocne. Pokrzywdzeni wywiedli zażalenie kwestionując stwierdzenie, iż brak jest interesu publicznego w objęciu czynności ściganiem z urzędu. Zażalenie nie zostało jeszcze rozpoznane - mówi Bar.
Druga sprawa dotyczy doniesienia rektora w sprawie pracowników Politechniki Opolskiej, którzy mieli dopuścić się niegospodarności podczas wyjazdów na konferencje naukowe. W tej sprawie na uczelni przeprowadzono wcześniej audyt wewnętrzny, co poskutkowało dyscyplinarnym zwolnieniem jednego z profesorów i odwołaniem ze stanowisk trzech pracowników PO. W ich obronie wystosowano list otwarty, pod którym podpisało się 96 osób, w tym 18 - na 880- pracowników uczelni.
- W sprawie zawiadomienia rektora trwają czynności sprawdzające - dodaje Bar.
- Zawiadomienie to traktuje też o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zmuszenia za pomocą groźby audytora opracowującego audyt wewnętrzny w wydziale Elektroniki, Automatyki i Informatyki Politechniki Opolskiej, do określonego zachowania tj. opracowania zmian we wnioskach końcowych opracowanego audytu - dodaje Bar.
W tej sprawie czynności trwają, decyzja o wszczęciu bądź odmowie wszczęcia śledztwa zapadnie w ciągu kilku dni.
Trzecia sprawa badana przez prokuraturę to efekt doniesienia złożonego przez zwolnionego pracownika PO, który uznał zarzuty władz uczelni za pomówienie. Prokurator odmówił jednak wszczęcia dochodzenia, ponieważ najpierw chce sprawdzić zasadność zarzutów sformułowanych przez rektora w wyniku przeprowadzonego audytu. audytu. To postanowienie jest prawomocne.