- Jak ustalili mundurowi, wszystkie rzeczy należały do jednej osoby - mówi Radiu Opole Paweł Chmielewski, rzecznik namysłowskiej policji. Jeszcze tego same popołudnia funkcjonariusze odnaleźli właściciela dokumentów oraz kosztowności. Okazał się nim ukraiński rockman, który bawił się na naszym corocznym festiwalu muzycznym.

Wszystkie kosztowności wróciły do właściciela. 46-letnie Ukrainiec nie krył wzruszenia i podziwu dla uczciwości mieszkańców Namysłowa. Mundurowi również pochwalili kobiety za obywatelską postawę.