Etos wymaga odbudowy. Rusza pierwsza w Polsce kampania promująca pozytywny wizerunek położnych i pielęgniarzy
Co roku z opolskiej szkoły medycznej wychodzi 100 absolwentów pielęgniarstwa, a w Opolu pozostaje zaledwie 20. W kraju jest 260 tysięcy pielęgniarek, a w województwie opolskim ponad 5 tysięcy. To oznacza, że średnio 5 pielęgniarek przypada na 1000 pacjentów. W krajach UE to ponad 9,4.
- Pielęgniarek i położnych na terenie całego kraju mamy 260 tysięcy, z czego 70 procent to osoby powyżej 50 roku życia – mówi Violetta Porowska, wicewojewoda opolski.
- Za 8 lat w Polsce, jeśli nic nie zrobimy z kształceniem pielęgniarek, pielęgniarzy i położnych, zostanie tylko 33 tysiące osób w zawodzie. W 90 szkołach kształcimy i średnio rocznie wypuszczamy 5 tysięcy absolwentów. W zawodzie zostaje tylko 3 tysiące, a 2 tysiące gdzieś nam znika. Znika, bo idą do innych zawodów, często do firm farmaceutycznych - mówi Porowska.
By zapobiec „luce pokoleniowej” w tym zawodzie, wicewojewoda rusza z pierwszą w Polsce kampanią, promującą pozytywny wizerunek pielęgniarki.
- Zaczynamy pozytywną promocję już w przedszkolu, szkole średniej, ale też szkole podstawowej. Musimy rozmawiać z tymi młodymi ludźmi, którzy kiedyś będą decydowali o swojej przyszłości, że to jest piękny zawód - dodaje Porowska.
- Musimy zaprogramować społeczeństwo na pielęgniarstwo i to powinno się udać – mówi Zofia Małas, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych.
- Powinniśmy pokazać pracę pielęgniarek na internie, chirurgii, pediatrii, psychiatrii i pokazać co ta pielęgniarka tak naprawdę robi, bo ktoś, kto jest pacjentem, widzi tylko wycinek. Widzi wycinek, bo jest pacjentem na internie, czy jak choruje dziecko. A pielęgniarki mają w tej chwili bardzo wysokie kompetencje - mówi Zosia Małas.
Celem kampanii, która na razie będzie prowadzona w woj. opolskim jest zbudowanie od nowa etosu pielęgniarki i położnej oraz podkreślenie atrakcyjności i prestiżu tego zawodu.