Po przedstawieniu 8 minutowej prezentacji przed jury konkursowym, musieli się dodatkowo zmierzyć z problemem spontanicznym.

- My jesteśmy ścisłowcami, więc wybraliśmy problem techniczny - mówi Piotr Bieszczad, uczeń opolskiego Elektryka. - Polegał on na tym, że trzeba było zbudować pojazd oryginalny, który będzie musiał wykonać określone zadania. Włożyliśmy w to ogrom pracy, mnóstwo wysiłku i wyrzeczeń. Dochodziło już to do tego stopnia, że rodzice martwili się już o nas, czy my nie przesadzamy - dodaje Bieszczad.

- Naszą myślą przewodnią jest to, że nie liczy się cel, tylko droga do celu. Nigdy wcześniej nie miałam styczności z lutowaniem, dzięki Piotrowi i temu konkursowi nauczyłam się wielu rzeczy - zaznacza Machała.

Druga grupa przygotowała konstrukcję z balsy, która musiała wytrzymać jak największy ciężar nacisku.

- To jest nasz wielki sukces - mówi Renata Kisza-Świączek, trenerka obu drużyn. - Dzieciaki są wspaniałe, otwarte, samodzielne, pełne pomysłów. Cieszyłabym się jakby mogły dalej się tak rozwijać. Oni potrafią współpracować w grupie i są przede wszystkim marzycielscy. Takie jest hasło tego konkursu: myśli, tworzymy i marzymy - dodaje Kisza- Świączek.

Opolscy uczniowie będą reprezentować nasz region już 27. kwietnia podczas Euro Festiwalu, który w tym roku odbywa się w Niemczech.