Jak mówi wicewojewoda Violetta Porowska, mapa potrzeb zdrowotnych podpowiada, że niektóre potrzebują zmian i restrukturyzacji.

- Decyzja, jakich restrukturyzacji dokonać, leży po stronie samorządu, bo to samorządy są głównie właścicielami naszych jednostek szpitalnych i to do nich należy decyzja. Nie mówimy o likwidacji. Możemy pomyśleć o tym, żeby te przestrzenie specjalizacyjne, medyczne, w których mamy zbyt duże rozproszenie, przekształcić np. w te specjalności, które są bezwzględnie potrzebne, np. opieka długoterminowa - mówi Porowska.

Wicemarszałek Roman Kolek zaznacza, że samorządy nie będą zgadzały się na likwidacje, a rozwiązania muszą być szukane wspólnie.

- Mapa jest ważnym strategicznie dokumentem - dodaje Kolek. - Wskazuje pewne trendy, kierunki, ale niestety nie wskazuje obszarów deficytu. Uważam, że mapa potrzeb powinna określać, czego potrzebuje nasze społeczeństwo w dostępie do świadczeń zdrowotnych, w dostępie do usług, w dostępie do pieniędzy. Opolszczyzna w podziale środków w Narodowym Funduszu Zdrowia jest poszkodowana i trzeba o tym także mówić. Mapa potrzeb to także kwestia problemu niedoboru kadr.

Problemem jest też to, że mapa została stworzona w 2016 roku, a zawarte w niej dane pochodzą z 2014 roku. Jak mówi Robert Bryk, dyr opolskiego NFZ, starostowie i dyrektorzy szpitali powinni ze sobą rozmawiać i wspólnie tworzyć programy naprawcze w kwestii utrzymania oddziałów.

- Cały czas trwa reforma - mówi Kolek. - Chcę się dowiedzieć, jakie są plany urzędu wojewódzkiego, ewentualnie w jakich rodzajach świadczeń będą aktualizowane te mapy. Myślę, że tu powinny być analizy pomiędzy organami tworzącymi a dyrektorami szpitali, jakie oddziały powinny być i co jest dla nich bardziej ekonomiczne.

Podczas dzisiejszego posiedzenia WRDS zmieniło się także jej prezydium. Sebastian Koćwin przekazał przewodnictwo wojewodzie Adrianowi Czubakowi.