Zabrał samochód i zaczął uciekać. Policyjny pościg w Namysłowie zakończony w... rowie melioracyjnym
Do zdarzenia doszło kilka dni temu na jednej z ulic w Namysłowie. Funkcjonariusze z tamtejszej drogówki otrzymali zgłoszenie, że w trakcie awantury młody mężczyzna wyrwał kobiecie kluczki z rąk, wsiadł do osobówki i odjechał. Policjanci namierzyli audi wyjeżdżające z Namysłowa. Kierujący na widok radiowozu przyspieszył i zaczął uciekać. Został zatrzymany kilkanaście minut później.
- Młody mężczyzna porzucił samochód i zaczął uciekać przez okoliczne pola – relacjonuje Paweł Chmielewski, rzecznik namysłowskiej policji.
- Policjanci nie odpuścili i pobiegli za nim. Uciekiniera udało się złapać w rowie melioracyjnym, do którego mężczyzna wskoczył. Przemoczony i zziębnięty trafił do komendy. Po badaniu okazało się, że sprawca jest nietrzeźwy. Postawiono mu kilka zarzutów, do których się przyznał – dodaje Chmielewski.
Za użycie pojazdu bez zgody właściciela, kierowanie pod wpływem alkoholu i niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi mu teraz kara do ośmiu lat więzienia. Jak nieoficjalnie ustaliło Radio Opole, zatrzymany mężczyzna był spokrewniony z kobietą, której zabrał samochód.
- Policjanci nie odpuścili i pobiegli za nim. Uciekiniera udało się złapać w rowie melioracyjnym, do którego mężczyzna wskoczył. Przemoczony i zziębnięty trafił do komendy. Po badaniu okazało się, że sprawca jest nietrzeźwy. Postawiono mu kilka zarzutów, do których się przyznał – dodaje Chmielewski.
Za użycie pojazdu bez zgody właściciela, kierowanie pod wpływem alkoholu i niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi mu teraz kara do ośmiu lat więzienia. Jak nieoficjalnie ustaliło Radio Opole, zatrzymany mężczyzna był spokrewniony z kobietą, której zabrał samochód.