Emocje wokół nyskiej ulicy Drzymały i galerii Dekada nie słabną. Głos zabrał wojewoda
W drugiej połowie stycznia zapadnie decyzja w sprawie fragmentu ulicy Drzymały w Nysie, przebiegającej przez teren, na którym ma powstać galeria Dekada. Taką informacje przekazał podczas konferencji prasowej wojewoda opolski Adrian Czubak, który od blisko roku próbuje ustalić prawo własności tego kawałka drogi.
– Zarzuty jakobym celowo przeciągał procedurę, są bezpodstawne. Nie ma tu też mowy o żadnym sporze politycznym. Jest uchwalony i zatwierdzony miejscowy plan zagospodarowania dla rzeczonego miejsca, czyli działki przy ulicy Drzymały w Nysie. Od 9 sierpnia wojewoda i jego służby nie mają nic wspólnego z ewentualnym, bzdurnym i wyuzdanym kłamaniem, że wojewoda cokolwiek blokuje. Jeżeli ktokolwiek tutaj cokolwiek blokuje, to raczej inwestor swoją nieudolnością i brakiem skutecznych działań. Bo niby dlaczego jeszcze nie złożył wniosku o pozwolenie na budowę? Względnie jeszcze blokować będzie mógł starosta nyski, u którego złożony zostanie właśnie taki wniosek. Pytam się więc: gdzie jest wniosek i gdzie jest projekt budowlany?! Przecież prowadzone obecnie postępowanie administracyjne w sprawie ulicy Drzymały nie ma nic wspólnego z rozpoczęciem inwestycji. Inwestor już dawno powinien się za to wziąć i przestać zasłaniać swoją nieudolność, postępowaniem wojewody - mówi Adrian Czubak.
Wojewoda dodał jednocześnie, że wspomniane postępowanie sprawdzające własność prawną ul. Drzymały jest już na ostatniej prostej i w drugiej połowie stycznia zapadnie ostateczna w tej sprawie decyzja.
Tymczasem burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz uważa, że trwająca blisko rok procedura sprawdzająca, to, mimo wszystko, niepotrzebne przeciąganie sprawy. - Oddawanie teraz czegoś, co jest prywatne nam, podczas gdy my, czyli gmina, tego nie chcemy, to jest jakieś kuriozum. Jeszcze mógłbym zrozumieć, gdybyśmy się o tę drogę upominali i próbowali ją odzyskać, ale jest wręcz przeciwnie. Nie chcemy jej. Mieszkańcy też jej nie chcą, a pan wojewoda sam nie wie i stąd ta, już trwająca blisko rok, zabawa - mówi Kordian Kolbiarz.
Niezależnie od decyzji wojewody, burmistrz Nysy i tak zapowiada przekazanie terenu inwestorowi, niewykluczone, że w oparciu o formułę partnerstwa publiczno-prywatnego.
Z kolei prezes Dekady, Aleksander Walczak twierdzi, że ma już gotowy projekt budowy galerii i czeka jedynie do końca stycznia na raport środowiskowy. - Wówczas wystąpię o pozwolenie na budowę, ponieważ inwestowanie grubych milionów w teren, którego sytuacja prawna jest zdaniem wojewody niejasna, byłoby z mojej strony niepoważne i nieodpowiedzialne - dodaje Aleksander Walczak.
Dodajmy, że cała inwestycja ma kosztować 140 mln zł.