Postać Władysława Bartoszewskiego kością niezgody w Krapkowicach. Chodzi o rondo
Zamieszanie wokół pomysłu nadania głównemu rondu w Krapkowicach imienia prof. Władysława Bartoszewskiego. Radni miejscy klubu Macieja Sonika zaproponowali, by takiego patrona miało skrzyżowanie drogi krajowej 45 i drogi wojewódzkiej 409.
- Bardzo nieelegancko jest gospodarzyć w cudzym ogródku, dlatego nie chcemy nadać jakiegokolwiek imienia bez zgody administratorów - mówi wiceburmistrz Andrzej Brzezina. - Powszechnie stosowaną zasadą jest pytanie zarządcy drogi o opinię. Równocześnie prowadzimy rozmowy o poważnych inwestycjach na drogach krajowych, biegnących przez naszą gminę. Nie chcemy więc wywoływać niepotrzebnych konfliktów czy sytuacji niesmacznych. Zasugerowaliśmy nawet, że w Krapkowicach jest co najmniej kilka miejsc, gdzie można uczcić pamięć tak zacnego człowieka jak prof. Władysław Bartoszewski.
Andrzej Małkiewicz, przewodniczący rady miejskiej z ramienia KWW Macieja Sonika, przekonuje, że nie można łączyć spraw inwestycyjnych z patronem ronda. - Nie będziemy tutaj ulegać szantażom, czy dostaniemy dofinansowanie do którejś inwestycji. Oczywiście nie odebraliśmy takiego komunikatu od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Wiceburmistrz Andrzej Brzezina sugerował natomiast, że taki patron przy omawianym rondzie mógłby spowodować cofnięcie lub nieudzielenie dofinansowania.
Przemysław Maliszkiewicz, dyrektor opolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji, przesłał burmistrzowi Krapkowic uzasadnienie negatywnej opinii. Pismo zostało opublikowane w mediach społecznościowych, a czytamy w nim, że ulicom, placom i rondom należy nadawać nazwy niebudzące jakichkolwiek kontrowersji. Maliszkiewicz jest dziś w Warszawie, a w sekretariacie usłyszeliśmy, że dyrektor nie skomentuje sprawy szerzej .