Nyska Wieża Ciśnień przestanie świecić pustkami. Zagospodarują ją harcerze
Po wielomilionowym remoncie z unijnych funduszy, w wieży próbowano uruchomić działalność kulturalną i wystawienniczą, ale bez skutku. Obiekt od lat stał nieużywany, a gmina ponosiła z tego tytułu spore koszty. Teraz zasiedlą ją harcerze.
- Byliśmy już na pierwszej wizji lokalnej i jesteśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni. Pamiętamy ten obiekt z czasów jego nie najlepszej świetności, a tymczasem po remoncie prezentuje się wspaniale i jest bardzo fajnym miejscem dla wielu harcerskich przygód. Dlatego jesteśmy bardzo wdzięczni za taką ofertę i grzechem byłoby z niej nie skorzystać - twierdzi Radosław Dunaj, nyski harcerz.
- To dobry ruch. Harcerze mają swoje pomysły i na pewno zrobią z wieży dobry użytek. Trzymam za nich kciuki. Oczywiście wsparcie ze strony gminy również będzie, bo przecież sami obiektu nie utrzymają - mówi Kordian Kolbiarz, burmistrz Nysy, który niedawno wieżę przekazał starostwu w użyczenie.
Pomysłodawcą oddania wieży we władanie druhów jest starosta nyski Czesław Biłobran. Mówi, że powiat pomoże harcerzom w utrzymaniu obiektu, a zanim przekaże go im we władanie, osuszy z wilgoci i doprowadzi do porządku. - Zwrócimy się do rady powiatu żeby wyasygnowała jakieś fundusze na utrzymanie Wieży Ciśnień. Moja propozycja to 40 tysięcy złotych.
Przypomnijmy, że nyski Hufiec ZHP liczy blisko 500 harcerzy, z czego aż 300 działa w samej Nysie. Wieżę dostaną w styczniu 2018 roku.