W Niedzielnej Loży Radiowej politycy ocenili dwa lata rządów PiS
Czas podsumowań w Niedzielnej Loży Radiowej. Politycy i przedstawiciele ruchów zasiadających w parlamencie wystawili dziś (29.10) w programie Zbigniewa Górniaka oceny dwuletnim rządom Prawa i Sprawiedliwości.
- Jarosław Kaczyński, niczym orkan, pustoszy przestrzeń publiczną i robi to także na arenie międzynarodowej - mówił Piotr Wach z Nowoczesnej. - Wszystko idzie w kierunku takiej "soft-dyktatury", a cała władza jest w rękach jednego człowieka. Mamy do czynienia z ubezwłasnowolnieniem parlamentu, totalny rząd zupełnie nie wsłuchuje się w głosy opozycji zarówno tej parlamentarnej, jak i pozaparlamentarnej - mówi Wach.
- Ta władza rządzi dzięki kłamstwu smoleńskiemu. Doszło do wielkiej manipulacji na umysłach Polaków, więc trudno żebym chwalił tę władzę – mówił Ryszard Wilczyński, poseł Platformy Obywatelskiej. - To jest sytuacja, która w sensie mentalnościowym, cofa nas do głębokiego PRL-u. Ta władza ma taką mentalność i zaczynamy się zachowywać tak jak w tamtych czasach. W PRL-u było tak, że władza mówiła: "wicie obywatelu rozumicie", a jednocześnie puszczała oko. W państwie PiS jak zabronią antykoncepcji to na serio - dodaje Wilczyński.
- Polacy zadecydowali, że PiS będzie realizować swój program i my ten program wprowadzamy w życie – odpierał Jerzy Czerwiński z Prawa i Sprawiedliwości. - Rośnie PKB, maleje bezrobocie do najniższych stanów od momentu, kiedy to bezrobocie faktycznie śledzono, zagrożenie ubóstwem zmalało o 94 procent, jeśli chodzi o wykluczenie dzieci. Takie mamy fakty - mówi Czerwiński.
- To prawda, że wyborcy wybrali PiS, ale nie dali im prawa, żeby łamać konstytucję - ocenił z kolei Grzegorz Sawicki z Polskiego Stronnictwa Ludowego. - PiS wzięło sobie na celownik najpierw uchodźców, potem podzieliło artystów, sędziów, samorządy, lekarzy rezydentów, wiec fajnie się rządzi, kiedy społeczeństwo jest podzielone. Rządy PiS przez 2 lata były przykładem dzielenia ludzi na lepszych i gorszych - mówi Sawicki.
- To, że gospodarka się rozkręciła dzięki 500 plus jest oczywiście zasługą, ale to krótkoterminowe działanie – mówił Roman Kolek z Mniejszości Niemieckiej. - Przyznaje rację, że jest to wywiązanie się z obietnic wyborczych i PiS realizuje je skutecznie, tylko pytanie, czy to dobrze, czy te obietnice nie były "przestrzelone". One pochłonęły wielu ludzi, tylko popatrzmy jakie będą konsekwencje za jakiś czas - mówi Kolek.
- Według mnie nic się nie zmieniło, ocena rządu jest taka jak rok temu – mówił Robert Tistek z Kukiz 15. - Myślałem, że faktycznie będzie możliwość, aby gospodarka ruszyła. 500 plus mamy i jest fajnie, mamy podniesione zarobki dla najmniej zarabiających, czyli średnia krajowa. I super, tylko znów przedsiębiorcy nie zostali zwolnieni z obciążeń podatkowych - mówi Tistek.
- Ta władza rządzi dzięki kłamstwu smoleńskiemu. Doszło do wielkiej manipulacji na umysłach Polaków, więc trudno żebym chwalił tę władzę – mówił Ryszard Wilczyński, poseł Platformy Obywatelskiej. - To jest sytuacja, która w sensie mentalnościowym, cofa nas do głębokiego PRL-u. Ta władza ma taką mentalność i zaczynamy się zachowywać tak jak w tamtych czasach. W PRL-u było tak, że władza mówiła: "wicie obywatelu rozumicie", a jednocześnie puszczała oko. W państwie PiS jak zabronią antykoncepcji to na serio - dodaje Wilczyński.
- Polacy zadecydowali, że PiS będzie realizować swój program i my ten program wprowadzamy w życie – odpierał Jerzy Czerwiński z Prawa i Sprawiedliwości. - Rośnie PKB, maleje bezrobocie do najniższych stanów od momentu, kiedy to bezrobocie faktycznie śledzono, zagrożenie ubóstwem zmalało o 94 procent, jeśli chodzi o wykluczenie dzieci. Takie mamy fakty - mówi Czerwiński.
- To prawda, że wyborcy wybrali PiS, ale nie dali im prawa, żeby łamać konstytucję - ocenił z kolei Grzegorz Sawicki z Polskiego Stronnictwa Ludowego. - PiS wzięło sobie na celownik najpierw uchodźców, potem podzieliło artystów, sędziów, samorządy, lekarzy rezydentów, wiec fajnie się rządzi, kiedy społeczeństwo jest podzielone. Rządy PiS przez 2 lata były przykładem dzielenia ludzi na lepszych i gorszych - mówi Sawicki.
- To, że gospodarka się rozkręciła dzięki 500 plus jest oczywiście zasługą, ale to krótkoterminowe działanie – mówił Roman Kolek z Mniejszości Niemieckiej. - Przyznaje rację, że jest to wywiązanie się z obietnic wyborczych i PiS realizuje je skutecznie, tylko pytanie, czy to dobrze, czy te obietnice nie były "przestrzelone". One pochłonęły wielu ludzi, tylko popatrzmy jakie będą konsekwencje za jakiś czas - mówi Kolek.
- Według mnie nic się nie zmieniło, ocena rządu jest taka jak rok temu – mówił Robert Tistek z Kukiz 15. - Myślałem, że faktycznie będzie możliwość, aby gospodarka ruszyła. 500 plus mamy i jest fajnie, mamy podniesione zarobki dla najmniej zarabiających, czyli średnia krajowa. I super, tylko znów przedsiębiorcy nie zostali zwolnieni z obciążeń podatkowych - mówi Tistek.