Dawcy narządów ratują życie. "Nigdy nie wiemy, po której stronie się znajdziemy"
26. października to Światowy Dzień Donacji i Transplantacji. Jego celem jest promowanie świadomego przekazywania narządów, krwi, szpiku i komórek macierzystych. Krzysztof Machajek już osiemnaście lat żyje z przeszczepionym sercem. Zabieg przeszedł w wieku 45 lat. Powikłania po grypie doprowadziły u niego do zapalenia mięśnia sercowego. Konieczne było przeszczepienie.
W 2016 roku w Polsce zanotowano 542 dawców pośmiertnych, w tym 10 na Opolszczyźnie. Jeśli chcemy, aby po śmierci nasze narządy uratowały czyjeś życie, samo oświadczenie woli może nie wystarczyć. Specjaliści radzą, aby rozmawiać z rodziną i w jej obecności deklarować chęć pomocy ludziom potrzebującym przeszczepu.
Krzysztof Machajek odwiedził w czwartek (26.10) Zespół Szkół Elektrycznych im. Tadeusza Kościuszki w Opolu z inicjatywy dyrektora placówki Dariusza Dobrowolskiego i Małgorzaty Lis-Skupińskiej, rzeczniczki Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu. Podczas spotkania z młodzieżą opowiadał, czym jest transplantologia i jak wygląda życie po przeszczepie.