19 uratowanych, utonięć nie było. Nyski WOPR podsumowuje sezon
Ani jednego utonięcia i kilkanaście uratowanych osób - to bilans tegorocznego sezonu nad Jeziorem Nyskim, wstępnie podsumowany przez woprowców. Gwałtownie pozimniało, skończyły się wakacje, zatem można już mówić o schyłku sezonu na wodach.
- Był on w tym roku intensywny, krótki, ale bardzo udany. Kolejny rok z rzędu nie mieliśmy żadnego utonięcia. Łącznie przeprowadziliśmy na Jeziorze Nyskim 12 dużych akcji ratunkowych, w których zostało uratowanych 19 osób. Byli to ludzie ratowani w wodzie, głównie w wywróconym sprzęcie. Nawet kilka dni temu przewróciła się żaglówka i wyciągaliśmy załogę. Bardzo dobrze, że tu na miejscu są i ratownicy i policjanci, bo ten system współpracy się sprawdził. Wspólnie braliśmy udział we wszystkich tych działaniach. Nikt nam się nie utopił i to jest najważniejsze - mówi Jarosław Białochławek, prezes nyskiego WOPR.
Ratownicy podkreślają, że takie wspólne akcje są najlepszym przykładem poświadczającym, iż warto inwestować zarówno w sprzęt, jak i ciągłe szkolenia. To podnosi bezpieczeństwo, a także ściąga nad jezioro kolejnych turystów. A mijający sezon był dobry sprzętowo dla wodniaków, którzy pozyskali nowe łodzie.
- Coraz mniej notujemy przypadków sterników po alkoholu, a były lata, że była to niemal plaga. Teraz żeglujący sami mówią, że u nas nie warto ryzykować, bo każda wypływająca łódka jest kontrolowana – mówi szef WOPR.
Oficjalne zakończenie sezonu nad wodą jest zaplanowane na 17 września. Zawsze jest to także okazją do podziękowania sponsorom – zarówno samorządom, jak i prywatnym firmom, które na co dzień pomagają woprowcom.
Ratownicy podkreślają, że takie wspólne akcje są najlepszym przykładem poświadczającym, iż warto inwestować zarówno w sprzęt, jak i ciągłe szkolenia. To podnosi bezpieczeństwo, a także ściąga nad jezioro kolejnych turystów. A mijający sezon był dobry sprzętowo dla wodniaków, którzy pozyskali nowe łodzie.
- Coraz mniej notujemy przypadków sterników po alkoholu, a były lata, że była to niemal plaga. Teraz żeglujący sami mówią, że u nas nie warto ryzykować, bo każda wypływająca łódka jest kontrolowana – mówi szef WOPR.
Oficjalne zakończenie sezonu nad wodą jest zaplanowane na 17 września. Zawsze jest to także okazją do podziękowania sponsorom – zarówno samorządom, jak i prywatnym firmom, które na co dzień pomagają woprowcom.