"Jesteśmy przyzwyczajeni do klęsk żywiołowych" - wójt gminy Cisek podsumowuje straty po nawałnicy
Uszkodzone 74 budynki mieszkalne i gospodarcze. Straty wynoszące 1 mln 182 tys złotych. To skutki piątkowej nawałnicy w gminie Cisek.
- Poszkodowani potrzebują dobrej pogody i wsparcia finansowego na usunięcie zniszczeń - mówił w rozmowie "W cztery oczy" Alojzy Parys wójt gminy Cisek.
- Nasi mieszkańcy są przyzwyczajeni do klęsk żywiołowych, przypomnę, że gmina Cisek, cały czas miała problemy z rzeką Odrą. Więc mamy to „szczęście”, że albo jesteśmy zalewani od dołu przez rzekę albo od góry, przez ulewy. Mieszkańcy gminy Cisek są dzielni, zahartowani w walce z klęskami żywiołowymi i teraz potrzebują tylko dobrej pogody, słońca i środków finansowych żeby usunąć zniszczenia. - Powiedział Parys.
Dodajmy, że o godzinie 14.00 w świetlicy wiejskiej w Landzmierzu odbędzie się spotkanie mieszkańców poszkodowanych przez wichurę z wojewodą opolskim Adrianem Czubakiem.
- Nasi mieszkańcy są przyzwyczajeni do klęsk żywiołowych, przypomnę, że gmina Cisek, cały czas miała problemy z rzeką Odrą. Więc mamy to „szczęście”, że albo jesteśmy zalewani od dołu przez rzekę albo od góry, przez ulewy. Mieszkańcy gminy Cisek są dzielni, zahartowani w walce z klęskami żywiołowymi i teraz potrzebują tylko dobrej pogody, słońca i środków finansowych żeby usunąć zniszczenia. - Powiedział Parys.
Dodajmy, że o godzinie 14.00 w świetlicy wiejskiej w Landzmierzu odbędzie się spotkanie mieszkańców poszkodowanych przez wichurę z wojewodą opolskim Adrianem Czubakiem.