Radio Opole pod wodą. "Byliśmy przekonani, że prognozowana wysokość wody to pomyłka"
- Już dzień wcześniej, czyli 9 lipca mieliśmy informację, ze sztabu wojewody, jak wysoko sięgnie woda - wspomina Sławomir Krzewiński, dyrektor techniczny Radia Opole. Nasza rozgłośnia na Pasiece również ucierpiała w trakcie powodzi z '97 roku. Mimo to radio nie przerwało nadawania.
Ważne dla powodzian informacje dziennikarze przekazywali z siedziby Telekomunikacji Polskiej. Tam urządzono prowizoryczne studio.
- Gdy otrzymaliśmy informacje o prognozowanej wysokości wody na Zaodrzu, myśleliśmy, że doszło do pomyłki - opowiada dziennikarz Jacek Rudnik. - Nie mieściło się nam w głowie, że po kilkunastu godzinach, po nocy, na opolskim Zaodrzu mogą być trzy metry wody.
Dziennikarz podkreśla zaangażowanie pracowników działu, którzy błyskawicznie uruchomili prowizoryczne studio radiowe. - Ta pierwsza nasza obecność na antenie była bardzo długa. Program trwał non stop 6-7 godzin - wspomina Jacek Rudnik.
Radio Opole wróciło do swojej siedziby przy ul. Strzelców Bytomskich po 44 dniach. Pierwszą audycją nadaną z Pasieki był specjalny Koncert Życzeń dla powodzian.