Analogie, wykluczenia, wnioskowanie. Kandydaci na studia medyczne w Opolu mierzyli się z testem kompetencji
Ponad 2 tysiące kandydatów na studentów opolskiej medycyny zmierzyło się dzisiaj (06.07) z testem kompetencji psychologicznych. Podczas 23 minut rozwiązywali oni zadania z zakresu wykluczenia, wnioskowania i analogii. Władze uniwersytetu zaznaczają, że test ma pomóc wyłonić tych, którzy najlepiej poradzą sobie podczas studiów medycznych.
- Lekarz powinien wykazywać się nie tylko rzetelną wiedzą, ale i umiejętnością niepopełniania błędów logicznych - mówi profesor Wiesława Piątkowska-Stepaniak, prorektor ds. zarządzania i rozwoju Uniwersytetu Opolskiego. - Bardzo poważnie traktujemy ten kierunek lekarski i dajemy szansę pozyskania 10 punktów. Jest o co zawalczyć. Nawet jeżeli, któremuś z kandydatów nie najlepiej wypadły oceny z zakresu biologii, czy chemii, dzisiaj mamy możliwość jeszcze te 10 punktów dopracować.
Przed rozpoczęciem egzaminu kandydaci przyznawali, że są zestresowani, szczególnie, że inne uczelnie nie przeprowadzały podobnych testów.
- Byłam dosyć zdziwiona, dlatego, że jest to chyba jedyny uniwersytet, który coś takiego przeprowadza. Jest to nowość i nie wiem właściwie czego się spodziewać - mówiła przed przystąpieniem do testu Ania z okolic Wrocławia.
Po wyjściu z sal przyszli studenci zgodnie twierdzili, że taki test jest potrzebny. Przyznawali też, że niektóre pytania były zaskakujące.
- Trzeba było się orientować np. w języku polskim, gdzie trzeba było wiedzieć co buduje zdanie, co jest niezbędne do zdania, były pytania np. z chemii z pierwiastków, gdzie trzeba było jeden wykluczyć, było dużo pytań z matematyki - dodawała Dominika Stec z Rzeszowa.
Niektórzy twierdzili, że test nie do końca sprawdzi możliwości psychologiczne.
- To było tylko 20 pytań, więc niekoniecznie dokładnie to było sprawdzone. Każdemu lekarzowi przyda się taka zdolność logicznego myślenia - komentował Kamil Nowak z Piekar Śląskich.
Test został przeprowadzony w kilkunastu miejscach, między innymi w Studenckim Centrum Kultury, Bibliotece Głównej UO czy w budynku Collegium Civitas.
Opolska medycyna przyjmie w swoje progi 100 studentów - 60 na studia bezpłatne i 40 na płatne. Najwięcej podań spłynęło z województw: śląskiego, dolnośląskiego i opolskiego.
Przed rozpoczęciem egzaminu kandydaci przyznawali, że są zestresowani, szczególnie, że inne uczelnie nie przeprowadzały podobnych testów.
- Byłam dosyć zdziwiona, dlatego, że jest to chyba jedyny uniwersytet, który coś takiego przeprowadza. Jest to nowość i nie wiem właściwie czego się spodziewać - mówiła przed przystąpieniem do testu Ania z okolic Wrocławia.
Po wyjściu z sal przyszli studenci zgodnie twierdzili, że taki test jest potrzebny. Przyznawali też, że niektóre pytania były zaskakujące.
- Trzeba było się orientować np. w języku polskim, gdzie trzeba było wiedzieć co buduje zdanie, co jest niezbędne do zdania, były pytania np. z chemii z pierwiastków, gdzie trzeba było jeden wykluczyć, było dużo pytań z matematyki - dodawała Dominika Stec z Rzeszowa.
Niektórzy twierdzili, że test nie do końca sprawdzi możliwości psychologiczne.
- To było tylko 20 pytań, więc niekoniecznie dokładnie to było sprawdzone. Każdemu lekarzowi przyda się taka zdolność logicznego myślenia - komentował Kamil Nowak z Piekar Śląskich.
Test został przeprowadzony w kilkunastu miejscach, między innymi w Studenckim Centrum Kultury, Bibliotece Głównej UO czy w budynku Collegium Civitas.
Opolska medycyna przyjmie w swoje progi 100 studentów - 60 na studia bezpłatne i 40 na płatne. Najwięcej podań spłynęło z województw: śląskiego, dolnośląskiego i opolskiego.