Starosta krapkowicki: zbiornik retencyjny byłby rewolucją, ale nie może zastąpić innych zabezpieczeń
- To bardzo nowatorski pomysł i rewolucja dla powiatu krapkowickiego - tak starosta Maciej Sonik mówi o propozycji budowy zbiornika retencyjnego między Zdzieszowicami, Walcami i Krapkowicami.
Poinformował o tym wczoraj (03.07) wojewoda Adrian Czubak podczas uroczystości związanych z powodzią tysiąclecia. Według wstępnych ustaleń, zbiornik wielkości Jeziora Turawskiego byłby zlokalizowany w starorzeczu Odry, zalanym w 1997 roku. Sonik zwraca uwagę, że znaczący może być opór mieszkańców i właścicieli działek.
- Daliśmy sobie z wojewodą dwa miesiące na pierwsze analizy - dodaje starosta. - Najważniejsza w dyskusji jest odpowiedź na pytania, czy są możliwości techniczne, hydrologiczne i geologiczne do budowy takiego zbiornika. Po drugie trzeba sprawdzić możliwości prawne, a po trzecie należy znaleźć źródła finansowania. Wszystkie te rzeczy są jednak po stronie wojewody.
Sonik podkreśla, że ewentualna budowa zbiornika retencyjnego nie może zastąpić inwestycji w pozostałe zabezpieczenia przeciwpowodziowe powiatu krapkowickiego. - Niezależnie od realizacji zbiornika, wąskie gardła na Odrze – były most kolejowy w Krapkowicach i most na autostradzie A4 – spiętrzają wodę i pogarszają sytuację przeciwpowodziową. Będziemy i tak apelować o uporządkowanie tych rzeczy, bo żaden zbiornik nie rozwiąże problemu.
Zdaniem krapkowickiego starosty, budowa zbiornika wpłynęłaby też korzystnie na atrakcyjność turystyczną okolicznych gmin.
- Daliśmy sobie z wojewodą dwa miesiące na pierwsze analizy - dodaje starosta. - Najważniejsza w dyskusji jest odpowiedź na pytania, czy są możliwości techniczne, hydrologiczne i geologiczne do budowy takiego zbiornika. Po drugie trzeba sprawdzić możliwości prawne, a po trzecie należy znaleźć źródła finansowania. Wszystkie te rzeczy są jednak po stronie wojewody.
Sonik podkreśla, że ewentualna budowa zbiornika retencyjnego nie może zastąpić inwestycji w pozostałe zabezpieczenia przeciwpowodziowe powiatu krapkowickiego. - Niezależnie od realizacji zbiornika, wąskie gardła na Odrze – były most kolejowy w Krapkowicach i most na autostradzie A4 – spiętrzają wodę i pogarszają sytuację przeciwpowodziową. Będziemy i tak apelować o uporządkowanie tych rzeczy, bo żaden zbiornik nie rozwiąże problemu.
Zdaniem krapkowickiego starosty, budowa zbiornika wpłynęłaby też korzystnie na atrakcyjność turystyczną okolicznych gmin.