Uroczystości ku pamięci ofiar powodzi z 1997 roku. 20 lat temu Wielka Woda zaatakowała Polskę [ZDJĘCIA, FILM]
W Zdzieszowicach, przy pomniku ofiar Powodzi Tysiąclecia, odbyły się uroczystości upamiętniające tę tragedię. Wzięli w nich udział przedstawiciele władz rządowych, samorządowych, mundurowi, ale również osoby, które powódź dotknęła i ci, którzy w jej trakcie nieśli pomoc.
- Powódź zabrała wiele ludzkich istnień, na Opolszczyźnie zginęło 8 osób - mówił wojewoda Adrian Czubak. - Ta tragedia przyniosła również ogromne straty, których nigdy nie uda się policzyć. To straty w ludzkich sercach, ludzkich umysłach. Setki tysięcy ludzkich tragedii, i tych prywatnych, i tych zawodowych. To nie do zliczenia straty materialne, infrastrukturalne, które odbiły się na dalszych losach społecznych i gospodarczych naszej ojczyzny - zaznaczył.
Wiele osób uczestniczących w uroczystościach podkreślało, że mieszkańcy regionu natychmiast ruszyli z pomocą. Gestów solidarności było bardzo dużo.
- Wtedy jako cywil, 24-latek, równolatek ofiary z Krępnej, wziąłem sprawy w swoje ręce, bo widziałem, że procedury i administracja nie są na to przygotowane. To był czas, kiedy mieszkańcy sami widzieli i wiedzieli jak pomagać obcym, jak nadrobić to, czego państwo nie było im w stanie zapewnić. Wszyscy wiedzieli, że najważniejsze jest ludzkie życie, ludzka pomoc - mówił Maciej Sonik, starosta krapkowicki.
Stojący w Zdzieszowicach pomnik upamiętniający ofiary powodzi ufundował Jan Płonka, mieszkaniec tego miasta, który włączył się w niesienie pomocy poszkodowanym 20 lat temu.
Na Opolszczyźnie w Powodzi Tysiąclecia zginęło 8 osób. Najmłodsza ofiara miała 24 lata, najstarsza – 85.
Wiele osób uczestniczących w uroczystościach podkreślało, że mieszkańcy regionu natychmiast ruszyli z pomocą. Gestów solidarności było bardzo dużo.
- Wtedy jako cywil, 24-latek, równolatek ofiary z Krępnej, wziąłem sprawy w swoje ręce, bo widziałem, że procedury i administracja nie są na to przygotowane. To był czas, kiedy mieszkańcy sami widzieli i wiedzieli jak pomagać obcym, jak nadrobić to, czego państwo nie było im w stanie zapewnić. Wszyscy wiedzieli, że najważniejsze jest ludzkie życie, ludzka pomoc - mówił Maciej Sonik, starosta krapkowicki.
Stojący w Zdzieszowicach pomnik upamiętniający ofiary powodzi ufundował Jan Płonka, mieszkaniec tego miasta, który włączył się w niesienie pomocy poszkodowanym 20 lat temu.
Na Opolszczyźnie w Powodzi Tysiąclecia zginęło 8 osób. Najmłodsza ofiara miała 24 lata, najstarsza – 85.