Otmuchów sprowadza repatriantów. Oferuje mieszkanie i pracę
Otmuchów chce przyjąć dwie rodziny w ramach repatriacji Polaków zamieszkałych na Wschodzie. Oferuje mieszkanie, pracę i wszechstronną pomoc. Gmina dostaje wiele listów i próśb, zwłaszcza z partnerskiego Łopatyna, którego mieszkańcy po wojnie osiedlili się głównie w podotmuchowskich Wójcicach.
- Mocno analizowaliśmy tę sprawę. Już od kilku lat nad tym się zastanawiamy, ale wcześniej nie byliśmy wystarczająco przygotowani do przyjęcia takich rodzin. Teraz oddajemy mieszkania komunalne w Maciejowicach, są też prowadzone adaptacje mieszkań w innych naszych zasobach. Możemy już zatem powiedzieć z całą odpowiedzialnością, że takie możliwości mamy – włącznie z pomocą w znalezieniu pracy. Przyznaję też, że bodźcem jest pismo, jakie nadeszło z kancelarii premier Beaty Szydło - mówi burmistrz Jan Woźniak.
Rząd zwraca się w taki sposób do wszystkich samorządowców w Polsce z informacją o aktualnie przygotowywanych rozwiązaniach prawnych, które wesprą powroty Polaków do kraju. Proponuje także podpisywanie oficjalnych porozumień z samorządami, co ułatwiłoby osiedlanie takich rodzin. M.in. jest propozycja rządowej pomocy przy adaptacji mieszkań. Gmina otrzymałaby na ten cel ok. 6 tys. zł.
- Przyjmiemy dwie rodziny, najlepiej wieloosobowe – niezależnie od pomocy rządowej. Najchętniej z okolic Lwowa i partnerskiej gminy Radziechów. Już podjęliśmy takie działania – mówi burmistrz.
Rząd zwraca się w taki sposób do wszystkich samorządowców w Polsce z informacją o aktualnie przygotowywanych rozwiązaniach prawnych, które wesprą powroty Polaków do kraju. Proponuje także podpisywanie oficjalnych porozumień z samorządami, co ułatwiłoby osiedlanie takich rodzin. M.in. jest propozycja rządowej pomocy przy adaptacji mieszkań. Gmina otrzymałaby na ten cel ok. 6 tys. zł.
- Przyjmiemy dwie rodziny, najlepiej wieloosobowe – niezależnie od pomocy rządowej. Najchętniej z okolic Lwowa i partnerskiej gminy Radziechów. Już podjęliśmy takie działania – mówi burmistrz.