Mniejszość Niemiecka zastanawia się co jeszcze zrobić w sprawie powiększenia Opola
- Minęły dwa miesiące, kilkanaście nowych sołectw jest w granicach miasta Opola i to musimy uznać - powiedział poseł Mniejszości Niemieckiej Ryszard Galla. Gość Parlamentarnego Poniedziałku Radia Opole mówił, że jego zdaniem sposób, w jaki doszło do powiększenia Opola nie był najlepszy i dodał, że nadal nie wszyscy chcą się pogodzić ze zmianami administracyjnymi.
- Są tego sygnały, chociażby w ostatnią niedzielę kolejny protest w Opolu mieszkańców Dobrzenia Wielkiego. Natomiast ja, jako polityk, muszę uznać jednak funkcjonowanie rozporządzenia Rady Ministrów, w wyniku którego ta zmiana granic nastąpiła. Natomiast pytanie jak to rozporządzenie na dzień dzisiejszy jest realizowane? - dodał.
Rzecznik Praw Obywatelski sprawdza czy mieszkańcy mogą skarżyć się na decyzję o powiększeniu do unijnych sądów. Jak poinformował poseł Galla, Mniejszość też to rozważa.
- My także sprawdzamy, czy można, czy nie można. Na pewno warto w momencie, gdy mamy niedosyt tego, że to prawo zostało w należyty sposób wykorzystane, to sprawdzić. Chociażby po to, by w przyszłości do tego typu sytuacji nie dochodziło. Na pewno my, jako przedstawiciele Mniejszości Niemieckiej, stoimy w tej chwili przed takim pytaniem, co dalej robimy w tym temacie, czy będzie on podejmowany czy też nie? - mówi Galla.
Rzecznik Praw Obywatelski sprawdza czy mieszkańcy mogą skarżyć się na decyzję o powiększeniu do unijnych sądów. Jak poinformował poseł Galla, Mniejszość też to rozważa.
- My także sprawdzamy, czy można, czy nie można. Na pewno warto w momencie, gdy mamy niedosyt tego, że to prawo zostało w należyty sposób wykorzystane, to sprawdzić. Chociażby po to, by w przyszłości do tego typu sytuacji nie dochodziło. Na pewno my, jako przedstawiciele Mniejszości Niemieckiej, stoimy w tej chwili przed takim pytaniem, co dalej robimy w tym temacie, czy będzie on podejmowany czy też nie? - mówi Galla.