Radni Dobrzenia Wielkiego rezygnują na razie z likwidacji szkół w tamtejszym zespole
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom o likwidacji i wygaszaniu placówek, wszystkie szkoły wchodzące w skład Zespołu Szkół W Dobrzeniu Wielkim zostają i działają tak jak do tej pory. Mówiła dziś (27.01) o tym w porannej rozmowie "W cztery oczy" dr Dorota Gajda-Szczegielniak, dyrektor Zespołu Szkół.
Punkty mówiące o wygaszaniu szkół zostały wykreślone z porządku obrad na wczorajszej (26.01) sesji rady gminy Dobrzeń Wielki.
- Zarówno uczniowie wielkim zrywem, jak i rodzice stale pytali, w jaki sposób mogą pomóc. Urywały się również telefony od uczniów, którzy chcieli kontynuować naukę w naszej szkole. I to jest bardzo budujące. Możemy w tym momencie podkreślić, że szkoła jest i będzie. Można do naszej szkoły przychodzić i kontynuować tu naukę - mówi Dorota Gajda-Szczegielniak.
Zapytaliśmy, czy koszty funkcjonowania Zespołu Szkól są aż tak wysokie, że faktycznie przekraczają możliwości budżetu gminy, skromniejszego przypomnijmy, po powiększeniu Opola? - Pewne cięcia już nastąpiły. One dotyczą głównie wynagrodzeń nauczycieli. Oszczędności szukaliśmy i szukamy w dalszym ciągu w kosztach utrzymania budynków oraz bardzo dużej hali widowiskowo-sportowej, która należy do szkoły, a służy całej gminie i również województwu - dodaje gość Radia Opole.
Wczoraj na sesji rady gminy przyjęty został nowy regulamin wynagradzania nauczycieli z Zespołu Szkół w Dobrzeniu Wielkim. Jak mówi Dorota Gajda-Szczegielniak - ze skromniejszymi stawkami.
- Prezydent proponował 2,5 mln zł dla tego Zespołu Szkół w ramach wsparcia dla gminy po zmianie jej granic. Do tego dochodzi jeszcze subwencja oświatowa - przypomniała dziś (27.01) w "Poglądach i osądach" Irena Koszyk, naczelnik opolskiej oświaty.
- Te koszty są przede wszystkim chyba z racji tej infrastruktury, która tam jest. Kilkakrotnie tę szkołę odwiedzałam i wiem jak może być trudna w utrzymaniu. I taką kwotę 2,5 mln zł pan prezydent proponuje, mając tę świadomość, że jest to duże środowisko i duże miejsce pracy. Biorąc także pod uwagę te tradycje i efekty pracy - mówi Irena Koszyk. Jak dodała, w środowisku ważna jest ranga tej szkoły.
- Zarówno uczniowie wielkim zrywem, jak i rodzice stale pytali, w jaki sposób mogą pomóc. Urywały się również telefony od uczniów, którzy chcieli kontynuować naukę w naszej szkole. I to jest bardzo budujące. Możemy w tym momencie podkreślić, że szkoła jest i będzie. Można do naszej szkoły przychodzić i kontynuować tu naukę - mówi Dorota Gajda-Szczegielniak.
Zapytaliśmy, czy koszty funkcjonowania Zespołu Szkól są aż tak wysokie, że faktycznie przekraczają możliwości budżetu gminy, skromniejszego przypomnijmy, po powiększeniu Opola? - Pewne cięcia już nastąpiły. One dotyczą głównie wynagrodzeń nauczycieli. Oszczędności szukaliśmy i szukamy w dalszym ciągu w kosztach utrzymania budynków oraz bardzo dużej hali widowiskowo-sportowej, która należy do szkoły, a służy całej gminie i również województwu - dodaje gość Radia Opole.
Wczoraj na sesji rady gminy przyjęty został nowy regulamin wynagradzania nauczycieli z Zespołu Szkół w Dobrzeniu Wielkim. Jak mówi Dorota Gajda-Szczegielniak - ze skromniejszymi stawkami.
- Prezydent proponował 2,5 mln zł dla tego Zespołu Szkół w ramach wsparcia dla gminy po zmianie jej granic. Do tego dochodzi jeszcze subwencja oświatowa - przypomniała dziś (27.01) w "Poglądach i osądach" Irena Koszyk, naczelnik opolskiej oświaty.
- Te koszty są przede wszystkim chyba z racji tej infrastruktury, która tam jest. Kilkakrotnie tę szkołę odwiedzałam i wiem jak może być trudna w utrzymaniu. I taką kwotę 2,5 mln zł pan prezydent proponuje, mając tę świadomość, że jest to duże środowisko i duże miejsce pracy. Biorąc także pod uwagę te tradycje i efekty pracy - mówi Irena Koszyk. Jak dodała, w środowisku ważna jest ranga tej szkoły.