Komprachcice nie oddadzą swojego majątku Opolu. Co na to włodarze stolicy regionu?
- Mamy z tego pewną satysfakcję, to są dla nas ważne gesty - powiedział w porannej rozmowie "W cztery oczy" wójt Komprachcic Leonard Pietruszka pytany o uchwałę sejmiku śląskiego, w której wyrażono sprzeciw wobec powiększenia Opola. Stwierdził także, że sprawy rozliczeń majątkowych między Opolem a podopolskimi gminami pozostają otwarte.
Głównym argumentem za przyjęciem tego stanowiska było nieuwzględnienie w procesie decyzyjnym konsultacji społecznych.
- Cieszymy się bardzo, że kolejny sejmik podjął decyzję w naszej sprawie, że wspiera nas w tych działaniach. Dzisiaj, kiedy jesteśmy 10 dni przed końcem 2016 roku oraz przed wejściem w życie rozporządzenia rządu w sprawie powiększenia Opola, mamy jeszcze bardzo dużo innych problemów związanych z tym rozporządzeniem - dodaje wójt Komprachcic.
Zdaniem wójta Pietruszki, wciąż są jeszcze szanse na cofnięcie rozporządzenia Rady Ministrów, a konsekwencje pozbawienia gminy dwóch sołectw będą poważne.
- Przede wszystkim odchodzą dwa sołectwa - Chmielowice i Żerkowice. Rozporządzenie z 19 lipca w rzeczywistości określa tylko zmianę granic administracyjnych. Nie ma tam mowy chociażby o sposobie prawnym i finansowym przekazania wszystkich spraw związanych z majątkiem gminy Komprachcice. Chodzi nie tylko o drogi, ale także szkoły, jednostki OSP, sieci wodno-kanalizacyjne - wylicza wójt Pietruszka. - Po pierwszym stycznia w księgach wieczystych budynki nadal pozostają własnością gminy i z tym jest problem - dodał wójt Komprachcic. - Miasto proponuje w drodze porozumienia przekazanie majątku nieodpłatnie, my natomiast możemy go przekazać, ale według obowiązującej wartości netto, po uwzględnieniu amortyzacji - argumentuje Leonard Pietruszka. - Głównym składnikiem majątku w przypadku odłączanych Żerkowic i Chmielowic jest sieć wodno-kanalizacyjna o wartości 12 mln zł - powiedział gość porannej rozmowy.
- Opole nie wystąpiło jeszcze do premier Beaty Szydło o wydanie rozporządzenia w sprawie przejęcia majątku gmin, które mają być pomniejszone kosztem Opola - powiedział w "Poglądach i osądach" wiceprezydent Opola Mirosław Pietrucha, który odpowiada za techniczną stronę powiększenia miasta. - To jest wariant drugi, pierwszy to próba dogadania się z tymi samorządami. Wystąpiliśmy z dokumentami, na podstawie których, mamy nadzieję, samorządy będą gotowe przekazać nam majątek w tym zakresie, który służy do realizacji zadań własnych gminy.
- Istnieje możliwość użytkowania tych terenów i budynków na zasadach użyczenia. To da nam czas na dogadanie się - dodaje wiceprezydent. - Myślę, że ten czas przejściowy może potrwać nawet pół roku, zanim zwrócimy się do premier o wydanie rozporządzenia o przekazaniu majątku.
Przypomnijmy, że rozporządzenie Rady Ministrów, zgodnie z którym Opole zostanie powiększone o 12 sołectw z czterech sąsiednich gmin, wchodzi w życie 1 stycznia.
- Cieszymy się bardzo, że kolejny sejmik podjął decyzję w naszej sprawie, że wspiera nas w tych działaniach. Dzisiaj, kiedy jesteśmy 10 dni przed końcem 2016 roku oraz przed wejściem w życie rozporządzenia rządu w sprawie powiększenia Opola, mamy jeszcze bardzo dużo innych problemów związanych z tym rozporządzeniem - dodaje wójt Komprachcic.
Zdaniem wójta Pietruszki, wciąż są jeszcze szanse na cofnięcie rozporządzenia Rady Ministrów, a konsekwencje pozbawienia gminy dwóch sołectw będą poważne.
- Przede wszystkim odchodzą dwa sołectwa - Chmielowice i Żerkowice. Rozporządzenie z 19 lipca w rzeczywistości określa tylko zmianę granic administracyjnych. Nie ma tam mowy chociażby o sposobie prawnym i finansowym przekazania wszystkich spraw związanych z majątkiem gminy Komprachcice. Chodzi nie tylko o drogi, ale także szkoły, jednostki OSP, sieci wodno-kanalizacyjne - wylicza wójt Pietruszka. - Po pierwszym stycznia w księgach wieczystych budynki nadal pozostają własnością gminy i z tym jest problem - dodał wójt Komprachcic. - Miasto proponuje w drodze porozumienia przekazanie majątku nieodpłatnie, my natomiast możemy go przekazać, ale według obowiązującej wartości netto, po uwzględnieniu amortyzacji - argumentuje Leonard Pietruszka. - Głównym składnikiem majątku w przypadku odłączanych Żerkowic i Chmielowic jest sieć wodno-kanalizacyjna o wartości 12 mln zł - powiedział gość porannej rozmowy.
- Opole nie wystąpiło jeszcze do premier Beaty Szydło o wydanie rozporządzenia w sprawie przejęcia majątku gmin, które mają być pomniejszone kosztem Opola - powiedział w "Poglądach i osądach" wiceprezydent Opola Mirosław Pietrucha, który odpowiada za techniczną stronę powiększenia miasta. - To jest wariant drugi, pierwszy to próba dogadania się z tymi samorządami. Wystąpiliśmy z dokumentami, na podstawie których, mamy nadzieję, samorządy będą gotowe przekazać nam majątek w tym zakresie, który służy do realizacji zadań własnych gminy.
- Istnieje możliwość użytkowania tych terenów i budynków na zasadach użyczenia. To da nam czas na dogadanie się - dodaje wiceprezydent. - Myślę, że ten czas przejściowy może potrwać nawet pół roku, zanim zwrócimy się do premier o wydanie rozporządzenia o przekazaniu majątku.
Przypomnijmy, że rozporządzenie Rady Ministrów, zgodnie z którym Opole zostanie powiększone o 12 sołectw z czterech sąsiednich gmin, wchodzi w życie 1 stycznia.