Włodzienin gospodarzem Diecezjalnego Dnia Papieskiego [ZDJĘCIA]
Po raz 16. w Polsce obchodzimy Dzień Papieski. Tego dnia w różnych zakątkach kraju odbywają się wydarzenia upamiętniające postać św. Jana Pawła II. Diecezjalny Dzień Papieski na Opolszczyźnie zorganizowany został we Włodzieninie koło Głubczyc.
Uroczystości rozpoczęły się mszą świętą w miejscowym kościele, a popołudniu przeniosły się do szkoły podstawowej. Tam odbyło się nabożeństwo ku czci świętego papieża Polaka, nie brakowało także atrakcji muzycznych.
- Dzień Papieski jest dla nas dniem mobilizującym do wdzięczności za tego wielkiego rodaka - mówi bp Rudolf Pierskała. - Tyle za jego wstawiennictwem otrzymaliśmy. A wokół tego piękna oprawa muzyczna, modlitewna i spotkania, więzi międzyludzkie. Jan Paweł II nas łączy, jednoczy, on to spotkanie zorganizował i za to trzeba mu dziękować - twierdzi.
Dzień Papieski co roku wiąże się ze zbiórką pieniędzy na Fundację Dzieła Nowego Tysiąclecia. Zebrane fundusze są przeznaczane na kształcenie uzdolnionych osób, których z powodu złych warunków materialnych nie stać na naukę. - Fundacja zrzesza młode, uzdolnione osoby, które niekoniecznie mają finansowe możliwości by się rozwijać. Dzięki temu tworzą pewną wspólnotę - opowiada Justyna Bihun, stypendystka organizacji.
- Fundacja pozwoliła nam się wyrwać z naszych małych miejscowości, kształcić się oraz realizować swoje marzenia i plany, być tu, gdzie teraz jesteśmy, uczestniczyć w Dniach Papieskich czy zawiązywać przyjaźnie - wspomina Wojciech Jagiełło, absolwent organizacji. - Dzięki fundacji możemy też uczyć się o Janie Pawle II, zgłębiać tę naukę. Chcemy aby ta nauka była w nas, abyśmy nie przeżywali przyjazdu papieża w taki sposób: fajnie, przyjechał, poklaszczmy i przywieźmy sobie na lodówkę magnes. Ważne byśmy wzięli tę naukę do siebie i przede wszystkim się w nią wsłuchali - dodaje.
Dodajmy, że na obchodach nie mogło zabraknąć lokalnych przysmaków i ...słynnych papieskich kremówek.
- Dzień Papieski jest dla nas dniem mobilizującym do wdzięczności za tego wielkiego rodaka - mówi bp Rudolf Pierskała. - Tyle za jego wstawiennictwem otrzymaliśmy. A wokół tego piękna oprawa muzyczna, modlitewna i spotkania, więzi międzyludzkie. Jan Paweł II nas łączy, jednoczy, on to spotkanie zorganizował i za to trzeba mu dziękować - twierdzi.
Dzień Papieski co roku wiąże się ze zbiórką pieniędzy na Fundację Dzieła Nowego Tysiąclecia. Zebrane fundusze są przeznaczane na kształcenie uzdolnionych osób, których z powodu złych warunków materialnych nie stać na naukę. - Fundacja zrzesza młode, uzdolnione osoby, które niekoniecznie mają finansowe możliwości by się rozwijać. Dzięki temu tworzą pewną wspólnotę - opowiada Justyna Bihun, stypendystka organizacji.
- Fundacja pozwoliła nam się wyrwać z naszych małych miejscowości, kształcić się oraz realizować swoje marzenia i plany, być tu, gdzie teraz jesteśmy, uczestniczyć w Dniach Papieskich czy zawiązywać przyjaźnie - wspomina Wojciech Jagiełło, absolwent organizacji. - Dzięki fundacji możemy też uczyć się o Janie Pawle II, zgłębiać tę naukę. Chcemy aby ta nauka była w nas, abyśmy nie przeżywali przyjazdu papieża w taki sposób: fajnie, przyjechał, poklaszczmy i przywieźmy sobie na lodówkę magnes. Ważne byśmy wzięli tę naukę do siebie i przede wszystkim się w nią wsłuchali - dodaje.
Dodajmy, że na obchodach nie mogło zabraknąć lokalnych przysmaków i ...słynnych papieskich kremówek.