Mieszkańcy o pomyśle ograniczania możliwości robienia zakupów w niedziele
Opolanie są podzieleni w sprawie ograniczania handlu w niedzielę. Chodzi o akcję zbierania podpisów przez Solidarność pod obywatelskim projektem ustawy dotyczącym tej kwestii.
Dla części mieszkańców najważniejszy jest czas, który zarówno mieszkańcy, jak i pracownicy mogliby w te wolne dni poświęcić rodzinom, inni cenią z kolei wygodę niedzielnych zakupów.
- Ograniczenie niedzielnego handlu powinno być wprowadzone już dawno, bo nawet jeśli ktoś pracuje do piątku, to ma całą sobotę na zrobienie zakupów - twierdzi pani Elżbieta. - W niedzielę ludzie chodzą na zakupy, aby jakoś spędzić czas, bo nie potrafią go inaczej zagospodarować - dodaje.
- Ludzie są w dzisiejszych czasach mocno zagonieni i nawet wolna sobota może nie wystarczyć na zrobienie wszystkich zakupów. To, że w niedzielę idzie się do sklepów, stało się już rytuałem - podkreśla pan Bolesław.
Dodajmy, że 2 września projekt w tej sprawie trafi do Sejmu, bo zebrano już wystarczającą liczbę podpisów popierających pomysł, aby wielkopowierzchniowe sklepy były w niedziele zamknięte.
- Ograniczenie niedzielnego handlu powinno być wprowadzone już dawno, bo nawet jeśli ktoś pracuje do piątku, to ma całą sobotę na zrobienie zakupów - twierdzi pani Elżbieta. - W niedzielę ludzie chodzą na zakupy, aby jakoś spędzić czas, bo nie potrafią go inaczej zagospodarować - dodaje.
- Ludzie są w dzisiejszych czasach mocno zagonieni i nawet wolna sobota może nie wystarczyć na zrobienie wszystkich zakupów. To, że w niedzielę idzie się do sklepów, stało się już rytuałem - podkreśla pan Bolesław.
Dodajmy, że 2 września projekt w tej sprawie trafi do Sejmu, bo zebrano już wystarczającą liczbę podpisów popierających pomysł, aby wielkopowierzchniowe sklepy były w niedziele zamknięte.