Niemieckie pomniki podlegają ustawie dekomunizacyjnej? Tak uważa posłanka PiS
Czy czeka nas kolejna weryfikacja pomników upamiętniających żołnierzy niemieckich podległych w obu wojnach światowych? Interpelację w tej sprawie chce złożyć posłanka PiS Katarzyna Czochara. Jak powiedziała na antenie Radia Opole, podstawą jest tak zwana ustawa dekomunizacyjna, która ma usunąć z przestrzeni publicznej nazwy i symbole związane z systemami totalitarnymi.
Przypomnijmy: prokuratura wezwała opolską Radę Miasta do skorygowania wyglądu pomnika żołnierzy niemieckich, którzy zginęli w I wojnie, który zrekonstruowano w Gosławicach. Z monumentu mają zniknąć Żelazny Krzyż i figura leżącego żołnierza, ma się pojawić tablica w języku polskim a niemieckojęzyczny napis "poległym bohaterom ma zostać zastąpiony określeniem "ofiary I wojny światowej".
Zdaniem posłanki PiS, kontrola niemieckich upamiętnień w regionie jest - w świetle nowych przepisów - konieczna.
- Będziemy o to zabiegać, żeby były weryfikowane jeszcze raz. Uważam, że to jest bardzo ważne i tutaj naprawdę trzeba się przyjrzeć tej sprawie - mówi posłanka Czochara.
Spory o niemieckie upamiętnienia trwają na Opolszczyźnie od początku lat 90. ubiegłego wieku. Zawarcie trwałego kompromisu okazało się być trudne, bo lokalne społeczności nie zawsze godziły się na usunięcie kontrowersyjnych symboli a liderzy Mniejszości Niemieckiej od początku twierdzili, że sprawa nie jest prawnie uregulowana. Zdaniem Czochary, takie regulacje przynosi nowa ustawa dekomunizacyjna.
- Uważam, że jeżeli mamy konkretną ustawę, która mówi jasno i wyraźnie, jak to powinno wyglądać, to dlaczego mam się tutaj w tym momencie bać? - pyta retorycznie Czochara. - Na pewno będzie wiele negatywnych opinii, być może jakieś krytyczne słowa w moim kierunku czy w kierunku Prawa i Sprawiedliwości ze strony Mniejszości Niemieckiej - dodaje.
Do sprawy niemieckich upamiętnień wrócimy.