Spór na tak zwanym targu bułgarskim w Nysie. Przyjechała straż miejska i policja
Od rana trwa konflikt na nyskim targowisku, tzw. targu bułgarskim, który władze miejskie przeniosły na płytę boczną stadionu STALI. Zarówno handlujący, jak i klienci brodzą w błocie, zatem kupcy zdecydowali, że nie uiszczą opłaty targowej. Mówią także o gwałtownym spadku obrotów z powodu warunków, które odstraszają klientów.
Przez kilka godzin handel na płycie bocznej stadionu odbywał się w asyście straży miejskiej, która jednak nie interweniowała. Ponieważ kupcy nie chcieli płacić inkasentom placowego, wezwano policję. Na widok funkcjonariuszy tzw. Bułgarzy dobrowolnie uiścili opłaty. Dodajmy, że wcześniej decyzją samorządu miejskiego wprowadzono zaporową stawkę opłaty targowej w kwocie 50 zł za metr kwadratowy dla osób handlujących poza targowiskiem miejskim. Stąd wyprowadzka kupców z placu przy ul. Racławickiej na wskazaną przez miasto płytę boczną stadionu STALI. Tam obowiązuje stawka 2 zł 50 gr.
Zarówno handlujący, jak i kupujący zgodnie narzekają na warunki i na nyską gminę, która przeniosła tzw. targ grodkowski na nieprzygotowany stadion.
- Brodzimy w kałużach, w błocie, klienci uciekają, bo nie ma jak przejść –mówią kupcy. Także nysanie robiący zakupy przemykają bokiem koło straganów omijając kałuże.
Władze miejskie zapowiadają utwardzenie terenu, został nawieziony tłuczeń. Czekają jedynie na lepszą pogodę. Nieoficjalnie mówi się także o przeniesieniu targowiska w inne miejsce - niedaleko wylotu z Nysy w kierunku Opola. Takie ulotki pojawiły się dzisiaj na stadionie, nie udało się nam ustalić, kto jest ich autorem.
Zarówno handlujący, jak i kupujący zgodnie narzekają na warunki i na nyską gminę, która przeniosła tzw. targ grodkowski na nieprzygotowany stadion.
- Brodzimy w kałużach, w błocie, klienci uciekają, bo nie ma jak przejść –mówią kupcy. Także nysanie robiący zakupy przemykają bokiem koło straganów omijając kałuże.
Władze miejskie zapowiadają utwardzenie terenu, został nawieziony tłuczeń. Czekają jedynie na lepszą pogodę. Nieoficjalnie mówi się także o przeniesieniu targowiska w inne miejsce - niedaleko wylotu z Nysy w kierunku Opola. Takie ulotki pojawiły się dzisiaj na stadionie, nie udało się nam ustalić, kto jest ich autorem.