Ponownie ruszył proces zabójcy z Tarnowa Opolskiego
Rozpoczął się od nowa proces w sprawie głośnego zabójstwa z 2012 roku w Tarnowie Opolskim. Przypomnijmy: 15-letni wówczas Mateusz N. dokonał zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem na swoim 84-letnim sąsiedzie. Zadał mu 56 ciosów kamieniami oraz nożem, po czym ukradł dwie butelki z alkoholem, paczkę papierosów i 55 złotych.
Dziś (01.03) biegli stwierdzili, że chłopak w chwili popełniania czynu miał, tu cytat, „mentalność 14-latka”. W związku tym nie może odpowiadać jako osoba dorosła. Z opiniami ekspertów nie zgodziła się prokuratura, która zawnioskowała o powołanie nowych biegłych.
- Naszym zdaniem, te opinie były nieuzasadnione i kładły nadmierny nacisk na szczególne warunki osobowości, a nie na dramat całego zdarzenia i dramat rodziny zmarłego. W ocenie moich klientów ta zbrodnia zasługuje na szczególne potępienie, a sprawca na sprawiedliwą karę - mówi pełnomocnik rodziny denata Jerzy Piasecki.
W czerwcu 2015 roku Sąd Okręgowy w Opolu skazał Mateusza N. na pobyt w zakładzie poprawczym. Prokurator oraz rodzina nie zgodziła się z wyrokiem. Ponowne rozpatrzenie sprawy nakazał Sąd Apelacyjny, by ustalić czy nastolatek może odpowiadać jako dorosły.
Sąd Okręgowy w Opolu z uwagi na zawiłość procesu postanowił dziś (01.03) odroczyć sprawę do 10 marca.
- Naszym zdaniem, te opinie były nieuzasadnione i kładły nadmierny nacisk na szczególne warunki osobowości, a nie na dramat całego zdarzenia i dramat rodziny zmarłego. W ocenie moich klientów ta zbrodnia zasługuje na szczególne potępienie, a sprawca na sprawiedliwą karę - mówi pełnomocnik rodziny denata Jerzy Piasecki.
W czerwcu 2015 roku Sąd Okręgowy w Opolu skazał Mateusza N. na pobyt w zakładzie poprawczym. Prokurator oraz rodzina nie zgodziła się z wyrokiem. Ponowne rozpatrzenie sprawy nakazał Sąd Apelacyjny, by ustalić czy nastolatek może odpowiadać jako dorosły.
Sąd Okręgowy w Opolu z uwagi na zawiłość procesu postanowił dziś (01.03) odroczyć sprawę do 10 marca.