[FOTO] 71 lat po Tragedii Górnośląskiej. "Pamięć pozwoli uniknąć powtórki w przyszłości"
Przemówienia, msza święta i kwiaty złożone przed pomnikiem ofiar dawnego obozu w Łambinowicach - odbyły się (31.01) uroczystości upamiętniające Tragedię Górnośląską.
71 lat temu żołnierze Armii Czerwonej po wkroczeniu na Górny Śląsk mordowali, gwałcili i rabowali ludność cywilną.
Bernard Gaida, prezes Związku Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w RP, zwraca uwagę, że Śląsk jest pełen miejsc naznaczonych krwią niewinnych ludzi.
- Tutaj jest najłatwiej uczyć się o okrutności wojny, bo z nastaniem pokoju, nie kończą się jej skutki. To stąd wyjeżdżały krowioki z ludźmi do ZSRR, to tu tysiące ludzi umierały z powodu głodu, chorób, ciężkiej pracy i tortur - zaznacza.
Sabine Haake, Konsul Niemiec w Opolu, podkreśla dużą rolę podpisanego przez Polskę i Niemcy traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy.
- Dobrze, że działamy w tym kierunku i pielęgnujemy podobne miejsca, by nie zapomnieć wydarzeń z przeszłości. Trzeba pamiętać też po to, by uniknąć powtórki w przyszłości - dodaje.
Dodajmy, że w łambinowickim obozie pracy zginęło w latach 1945-1946 około 1000 osób osób pochodzenia niemieckiego.
W czasie wojny, w Łambinowicach mieścił się kompleks niemieckich obozów dla jeńców wojennych. Ocenia się, że tylko w części przeznaczonej dla rosyjskich jeńców mogło zginąć kilkadziesiąt tysięcy ludzi.
Bernard Gaida, prezes Związku Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w RP, zwraca uwagę, że Śląsk jest pełen miejsc naznaczonych krwią niewinnych ludzi.
- Tutaj jest najłatwiej uczyć się o okrutności wojny, bo z nastaniem pokoju, nie kończą się jej skutki. To stąd wyjeżdżały krowioki z ludźmi do ZSRR, to tu tysiące ludzi umierały z powodu głodu, chorób, ciężkiej pracy i tortur - zaznacza.
Sabine Haake, Konsul Niemiec w Opolu, podkreśla dużą rolę podpisanego przez Polskę i Niemcy traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy.
- Dobrze, że działamy w tym kierunku i pielęgnujemy podobne miejsca, by nie zapomnieć wydarzeń z przeszłości. Trzeba pamiętać też po to, by uniknąć powtórki w przyszłości - dodaje.
Dodajmy, że w łambinowickim obozie pracy zginęło w latach 1945-1946 około 1000 osób osób pochodzenia niemieckiego.
W czasie wojny, w Łambinowicach mieścił się kompleks niemieckich obozów dla jeńców wojennych. Ocenia się, że tylko w części przeznaczonej dla rosyjskich jeńców mogło zginąć kilkadziesiąt tysięcy ludzi.