Niekorzystna demografia jednym z priorytetów strategii rozwoju Polskiej Cerekwi
Trwają prace nad stworzeniem strategii rozwoju gminy Polska Cerekiew na lata 2016-2020. Dokument jest kluczowy dla potencjalnych inwestycji i pozyskiwania dofinansowań.
Wójt Piotr Kanzy zwraca uwagę, że opracowanie wymaga określenia priorytetów i szerokiej dyskusji nad ostatecznym kształtem strategii. - Jesteśmy na etapie tworzenia grupy liderów - mówi.
- Zależy nam na grupie łączącej różne środowiska - chodzi o społeczników, przedsiębiorców i samorządowców. Dla nas jest ważny sygnał z każdego zakątka gminy. Liczymy na wsparcie osób, które zaprosimy do współtworzenia przy tworzeniu strategii - tłumaczy.
Na luty planowane są też zebrania wiejskie z mieszkańcami, bo to oni, co podkreśla wójt, najlepiej znają lokalne problemy.
Kanzy zapewnia, że wieloletnia strategia ujmie remonty dróg, jednak szczególny nacisk zostanie położony na problem niekorzystnej demografii. Pod uwagę będzie brane wprowadzenie bonów wychowawczych, dodatkowych urlopów wychowawczych czy zniżek.
- Nie wykluczam wdrażania podobnych kwestii w najbliższych latach. Kiedyś był pomysł tworzenia żłobków, czego też nie przekreślamy. Wymagałoby to jednak szerszego uznania i zabrania głosu przez mieszkańców - wyjaśnia.
Dodajmy, że w gminie liczącej około czterech tysięcy osób co roku ubywa 50-60 mieszkańców.
- Zależy nam na grupie łączącej różne środowiska - chodzi o społeczników, przedsiębiorców i samorządowców. Dla nas jest ważny sygnał z każdego zakątka gminy. Liczymy na wsparcie osób, które zaprosimy do współtworzenia przy tworzeniu strategii - tłumaczy.
Na luty planowane są też zebrania wiejskie z mieszkańcami, bo to oni, co podkreśla wójt, najlepiej znają lokalne problemy.
Kanzy zapewnia, że wieloletnia strategia ujmie remonty dróg, jednak szczególny nacisk zostanie położony na problem niekorzystnej demografii. Pod uwagę będzie brane wprowadzenie bonów wychowawczych, dodatkowych urlopów wychowawczych czy zniżek.
- Nie wykluczam wdrażania podobnych kwestii w najbliższych latach. Kiedyś był pomysł tworzenia żłobków, czego też nie przekreślamy. Wymagałoby to jednak szerszego uznania i zabrania głosu przez mieszkańców - wyjaśnia.
Dodajmy, że w gminie liczącej około czterech tysięcy osób co roku ubywa 50-60 mieszkańców.