Wyciąganie starej barki w Krapkowicach dopiero na wiosnę
100 - letnia barka znaleziona w ujściu Osobłogi do Odry w Krapkowicach będzie musiała poczekać na wyciągniecie z dna rzeki aż do wiosny. Jesienna operacja wyciągania łodzi była opóźniana z powodu utrzymywania sztucznego, wysokiego stanu wody w Odrze, aby mogły spłynąć jednostki z Kędzierzyna-Koźla do Szczecina.
- Chcemy się do tej akcji dobrze przygotować. Skoro przeleżała tyle lat, to przez parę miesięcy nic się jej nie stanie – zapowiada Tomasz Ślęzak z Urzędu Miasta w Krapkowicach.
- Nie możemy sobie pozwolić na odcinku krapkowickim na obniżenie wody. Po drugie chcemy to zrobić bardzo dobrze, solidnie, tak aby nie uszkodzić wraku starej barki. Potrzebny nam jest dźwig, który obecnie też jest zajęty na innej budowie. Trzeba także wykonać kilka robót towarzyszących – mówi Ślęzak.
Odrestaurowana barka ma być w przyszłości eksponowana na terenie portu jachtowego w Krapkowicach.
- Nie możemy sobie pozwolić na odcinku krapkowickim na obniżenie wody. Po drugie chcemy to zrobić bardzo dobrze, solidnie, tak aby nie uszkodzić wraku starej barki. Potrzebny nam jest dźwig, który obecnie też jest zajęty na innej budowie. Trzeba także wykonać kilka robót towarzyszących – mówi Ślęzak.
Odrestaurowana barka ma być w przyszłości eksponowana na terenie portu jachtowego w Krapkowicach.