Dla posła wszystko, będzie interkom w szpitalu. Starosta nyski odpowiada Januszowi Sanockiemu
- Poseł Janusz Sanocki wprawdzie przesadza, ale chcę się przypodobać i każę założyć przy wjazdach do szpitala interkom – to odpowiedź starosty nyskiego Czesława Biłobrana na zarzut pozamykanych ramp i braku parkingów wokół szpitalnych budynków.
Janusz Sanocki dziwi się, dlaczego starostwo od lat toleruje brak miejsc parkingowych przy szpitalu powiatowym i utrudniony dojazd do szpitalnych drzwi z osobą ciężko chorą czy niepełnosprawną. Najpierw należy zgłosić na oddziale, że przywiozło się taką osobę, potem dopiero można zajechać pod oddział ratunkowy i zaraz opuścić teren szpitala. Problem w tym, że trudno o miejsce postojowe.
Przypomnijmy: poseł zaparkował niedawno na chodniku przy wjeździe na oddział ratunkowy, czego efektem było założenie blokady na koło, a kolejnym nazwanie przez posła strażników miejskich "matołami".
- Poseł przesadza, ale chcę się przypodobać i każę założyć przy rampach wjazdowych interkom. Wtedy personel szpitala otworzy szlaban dla takiego samochodu - mówi starosta Czesław Biłobran i dodaje, że poseł był niedawno radnym powiatu i miał wpływ na wiele spraw, m.in. znał problem z miejscami parkingowymi przy szpitalu. Problem polega na tym, że nie ma tam placu na zbudowanie nowych miejsc postojowych. Trwają rozmowy z gminą, aby doprowadziła do zmiany planu przestrzennego zagospodarowania.
- Poseł zganił starostę, zatem biegam jak oparzony i w pierwszej kolejności będzie interkom – mówi Biłobran.
Przypomnijmy: poseł zaparkował niedawno na chodniku przy wjeździe na oddział ratunkowy, czego efektem było założenie blokady na koło, a kolejnym nazwanie przez posła strażników miejskich "matołami".
- Poseł przesadza, ale chcę się przypodobać i każę założyć przy rampach wjazdowych interkom. Wtedy personel szpitala otworzy szlaban dla takiego samochodu - mówi starosta Czesław Biłobran i dodaje, że poseł był niedawno radnym powiatu i miał wpływ na wiele spraw, m.in. znał problem z miejscami parkingowymi przy szpitalu. Problem polega na tym, że nie ma tam placu na zbudowanie nowych miejsc postojowych. Trwają rozmowy z gminą, aby doprowadziła do zmiany planu przestrzennego zagospodarowania.
- Poseł zganił starostę, zatem biegam jak oparzony i w pierwszej kolejności będzie interkom – mówi Biłobran.