Inspektorzy Porozumienia Wielkopolskiego domagają się m.in. większych pieniędzy na swoją działalność i podwyższenia wynagrodzeń.

- To jest poważny temat, który może być zagrożeniem dla Polski. Podzielam protest służby weterynaryjnej - mówi Kłosowski.

- W tej chwili mamy taką sytuację, że służba weterynaryjna szeroko pojęta ulega od kilku lat systematycznej degradacji – dodaje parlamentarzysta.

- Mamy bardzo wiele odpowiedzialnych zadań, na realizację których brakuje finansów. Zwracamy na tę sytuację uwagę od trzech lat - mówi Marek Wisła, prezes Rady Opolskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej.

- Te służby, które mają ten nadzór prowadzić są niedofinansowane. Inspektor zarabia 1900 złotych, a 2100 to już jest duża pensja. Pracownicy techniczni otrzymują wynagrodzenie za swoją prace w kwocie 1600 złotych – dodaje Wisła.

Inne żądanie to odłączenie inspekcji od Ministerstwa Rolnictwa i bezpośrednia podległość tylko pod Głównego Inspektora Weterynarii