Ujazdowski w sprawie kryzysu imigracyjnego i repatriantów
- Obecnie nie grozi nam zalew islamistów - twierdzi.
- Grozi nam jednak zaakceptowanie takiego mechanizmu podejmowania decyzji w tej sprawie, który po latach może zrodzić ten problem. Lepiej powiedzieć dzisiaj naszym partnerom unijnym, że jesteśmy gotowi na solidarność i udział Polski w pomocy humanitarnej, ale nie godzimy się na społeczeństwo multikulturowe.
Ujazdowski podkreśla, że brak zainteresowania uchodźcami może spowodować, że nie będziemy mieć wpływu na ich przyjmowanie - Istniała możliwość solidarności w inny sposób niż zaproponowała Komisja Europejska, ale zaprzepaściliśmy tę szansę - dodaje.
- Mieliśmy solidarność Grupy Wyszehradzkiej, podtrzymywaną przez ministra Schetynę prawie do ostatniej chwili, a także poparcie innych krajów. To już był taki potencjał, że można było przekształcić tę decyzję w korektę polityki europejskiej.
Europoseł uważa również, że należy naprawić błędy wobec Polaków mieszkających na wschodzie, którzy chcą wrócić do kraju. Ma w tym pomóc stworzenie własnej polityki repatriacyjnej.
Posłuchaj:
Monika Antczak