Nie będzie torów do Jełowej? To będzie blokada drogi
Wójt Murowa Andrzej Puławski straszy, że pierwszy stanie na blokadzie drogi, którą planują zorganizować mieszkańcy, jeśli PKP nie rozpocznie remontu linii kolejowej w kierunku Jełowej. Inwestycja jest konieczna, gdyż właśnie torami ma być wywożone drewno z rozbudowywanego tamtejszego tartaku. Rocznie ma on przerabiać 800 tys. metrów sześciennych drewna.
- Kolejarze zwlekają, ostatnio nawet zaproponowali, żeby tartak wydzierżawił linię i sam ją wyremontował. Propozycja oczywiście została odrzucona – informuje wójt Puławski.
- Mieliśmy kilka spotkań. PKP ma robić tę linię do Murowa. Marszałek z RPO przeznaczył 6 milionów euro, konkretnie na budowę rozjazdu w Jełowej. PKP jednak jakoś wycofuje się z tematu. Jeśli tartak ruszy pełną parą, PKP może za transport torami otrzymywać 40 milionów złotych rocznie – informuje wójt.
Linia kolejowa z Jełowej przez Murów w kierunku Namysłowa jest nieczynna od ponad 20 lat. Wstępny koszt jej reaktywacji to 30 milionów złotych.
Bogusław Kalisz