Czy miejski monitoring spełnia swoją rolę?
Kamery a bezpieczeństwo w mieście - tym tematem zajęli się opolscy samorządowcy w dzisiejszym (23.06) programie "Bez ogródek". Jak się okazuje, dla średniego opolskiego miasta utrzymanie systemu monitoringu to miesięczny koszt sięgający 10 tysięcy zł.
W Nysie samorządowcy chcą zakupić dodatkowo 14 kamer. - Choć te działające do tej pory nie sprawdzają się - przyznaje Jolanta Barska, burmistrz Nysy.
W Głuchołazach również porządku pilnuje oko kamery. - Najgorsze są powroty młodzieży z dyskotek - zauważa Edward Szupryczyński, burmistrz Głuchołaz.
Mirosław Stankiewicz, burmistrz Niemodlina uważa, że same kamery bez patroli policyjnych nic nie zdziałają.
W Brzegu założono monitoring podobnie jak w Nysie. Burmistrz Wojciech Huczyński podkreśla, że cały system był tworzony kilka lat, a jego skuteczność jest zadowalająca.
Piotr Wrona (oprac. BO)