Szczegóły nowego mostu na Niemodlińskiej i planowane objazdy
Przypomnijmy, że przeprawa jest w fatalnym stanie technicznym i czeka na remont od kilkunastu lat, a dziś jest dopuszczona do ruchu z dużymi ograniczeniami.
Piotr Rybczyński, wicedyrektor MZD, przekonuje, że nowy most będzie szerszy, zarazem bardziej funkcjonalny. Jeden pas w kierunku Zaodrza prawdopodobnie zostanie oddany autobusom na wyłączność.
- Na moście chodnik po jednej stronie, bo za chwilę po drugiej jest kładka pieszo-rowerowa. Będzie przejście podziemne, choć niektórzy mówią, że nie można takich robić - to jest nieprawda. Mówimy o przedłużeniu ulicy Licealnej i możliwości przejścia niemalże w poziomie, bo zostanie ono obniżone o 30-40 centymetrów - tłumaczy.
Wicedyrektor MZD zaznacza, że budowa nowej przeprawy będzie trudnym zadaniem, zwłaszcza ze względu na jego położenie w centrum miasta.
- W dzisiejszych czasach podobne obiekty są już budowane dość często, natomiast miejsce realizacji jest trudne. Problemem będzie osadzenie dźwigów, placu budowy i pozostałych uciążliwości. Na szczęście mamy rzekę, za pomocą której być może uda się spławić konstrukcje elementów stalowych - byłoby nam łatwiej - wyjaśnia.
Według Rybczyńskiego, mosty stalowe są budowane zdecydowanie szybciej, między innymi ze względu na możliwość prowadzenia prac także zimą.
Miejski Zarząd Dróg w Opolu przedstawił też propozycje organizacji ruchu na czas budowy mostu. Rybczyński zwraca uwagę, że wszystkie dotychczasowe koncepcje spotykały się z protestami. Chodzi o trasę bolkowską, trasę średnicową i most tymczasowy. - Sytuacja nie będzie beznadziejna, bo powstają nowe drogi - dodaje.
- Część ludzi już korzysta z nowych ulic, a część dopiero odkryje doskonały skrót przez ulicę Północną od strony Centrum Handlowego Karolinka. Wymaga to przejechania większego dystansu, ale na tym odcinku nie spodziewamy się utrudnień. 5 kilometrów dalej, ale czas jazdy 5, 10 czy 15 minut - przekonuje.
Rybczyński uważa, że możliwość przerzucenia części ruchu na most w ciągu ulicy Spychalskiego znacznie poprawi sytuację. Alternatywą dla rozładowania korków jest również poszerzenie ulic: Wrocławskiej i Spychalskiego.
- Wówczas część ruchu mogłaby pójść przez jaz i z ulicy Krapkowickiej dojeżdżalibyśmy dość swobodnie do świateł przed Mostem Piastowskim. To byłby jeden specjalnie wydzielony pas. Jeżeli chodzi o łatwiejszy wyjazd, bierzemy pod uwagę odcinek ulicy Bończyka przy Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Tutaj mamy problemy, bo nie posiadamy terenu. Budowa trwałaby 2-3 miesiące - ocenia.
Zdaniem Rybczyńskiego, dodatkowe pasy ruchu i nowe drogi pozwolą rozładować korki, jednak nie rozwiążą całego problemu. - Gdybym powiedział, że w ten sposób wszystko się zrównoważy, most na Niemodlińskiej okazałby się całkowicie niepotrzebny - zwraca uwagę.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak