"Festiwal bezczynności w sprawie zastraszania świadków w Wołczynie"
Poseł Solidarnej Polski zadeklarował, że jeżeli po wyborach parlamentarnych zmieni się władza, to wszystkie osoby odpowiedzialne za brak zapewnienia bezpieczeństwa dla świadków sprawy poniosą konsekwencje.
- To może być nawet wydalenie ze służby - zapowiedział. - Osoby, które prowadziły postępowanie i doprowadziły do jego umorzenia, czyli de facto wyrazili zgodę, aby przestępcy dalej palili i zastraszali, powinni być przykładnie ukarani i napiętnowani. Wszystko po to, aby inne osoby w prokuraturze czy policji, w których ręce trafią podobne sprawy miały przekonanie, że to nie jest tak, że mogą sobie robić co chcą, że my również patrzymy im na ręce - wyjaśnia.
Poseł Patryk Jaki wyśle także pismo do wojewody, aby natychmiast zwołał spotkanie ze wszystkimi szefami policji i parlamentarzystami. Na spotkaniu zamkniętym posłowie i senatorowie mieliby poznać przebieg śledztwa.
- Według ustawy wojewoda jest zwierzchnikiem i kieruje administracją zespoloną, w tym także policją. Ponosi także odpowiedzialność za rezultaty działań administracji zespolonej. Pozycja wojewody ma szczególne znaczenie w sprawie ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego, ponieważ jest on koordynatorem wszystkich działań jakie organy podejmują na terenie całego województwa - cytuje ustawę Patryk Jaki. - Żądam, aby wojewoda zaczął coś w tej sprawie robić - dodaje.
- Oprócz wojewody opolskiego mamy w naszym województwie parlamentarzystów z Platformy, więc co oni robią w tej sprawie - pytał na konferencji poseł Jaki. - Wiem, że jeżeli chodzi o - przepraszam za sformułowanie - "pierdzenie w stołek" to nikt z nimi nie ma szans w tej konkurencji. Najwyższy czas, żeby w sprawie w której chodzi o bezpieczeństwo obywateli coś zrobili, tym bardziej, że z powiatu kluczborskiego i okolic jest cała grupa posłów PO z wiceministrem spraw wewnętrznych, marszałek województwa stamtąd pochodzi, wojewoda jest też z północnego rejonu województwa - wylicza.
Poseł Patryk Jaki dodał, że kiedy Zbigniew Ziobro był ministrem sprawiedliwości takie sprawy były rozwiązywane znacznie szybciej.
Dodajmy, że wojewoda opolski chce, aby sprawą wycinki drzew w gminie Wołczyn zajęła się Najwyższa Izba Kontroli.
Posłuchaj:
Aneta Skomorowska